Szczecin, choć szczęśliwie omijany przez powodzie takie jak te na południu kraju, mierzy się z innym, nie mniej groźnym zjawiskiem – tzw. cofką z Bałtyku. Gdy silny wiatr i sztorm wpychają wodę morską do Odry, poziom rzeki gwałtownie rośnie, a miastu zaczyna realnie grozić zalanie. To właśnie „powódź od północy” – coraz bardziej aktualne zagrożenie w dobie zmian klimatu.

O tym, jak Szczecin przygotowuje się na takie sytuacje, jakie inwestycje planuje Zakład Wodociągów i Kanalizacji – w tym budowę zbiorników retencyjnych – oraz dlaczego obowiązujące przepisy często utrudniają realizację nowoczesnych, przyjaznych środowisku rozwiązań, opowiada Patrycja Wolińska-Bartkiewicz, prezes ZWiK w Szczecinie.

Rozmowa została przeprowadzona podczas IV Kongresu Gospodarowania Wodami i Ochrony Przeciwpowodziowej, który zgromadził ekspertów z całej Polski, by wspólnie dyskutować o tym, jak chronić miasta przed skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych.

Zobacz także. Ekspert: Powodzie? Witamy w nowym świecie