W Oświęcimiu (woj. małopolskie) rozpoczęły się prace związane z zabezpieczeniem wzgórza nad rzeką Sołą. Stojący na nim zamek z XVI w., wraz ze średniowieczną basztą, od powodzi w 2010 r. są zagrożone, a zwiedzanie zabytków staje się coraz bardziej niebezpieczne. Oprócz prac geoinżynieryjnych, których celem jest zapobiegnięcie dalszemu rozwarstwianiu się wzgórza, planowane jest także odtworzenie historycznych tuneli.
Oświęcim: kolejne prace przy wzmocnieniu wzgórza zamkowego. Fot. Muzeum Zamek w Oświęcimiu
W miejscach, gdzie występują największe uszkodzenia, ułożona zostanie siatka wraz z matą przeciwerozyjną, powstanie konstrukcja oporowa (tuż obok istniejącego muru oporowego), wykonane zostaną również kotwy gruntowe.
Dodatkowo odtworzone będą otwory wejściowe dwóch przecinających się tuneli, które zostały zbudowane we wnętrzu wzgórza na początku XX w. Pierwszy, który wydrążyli przed 1914 r. austriaccy zaborcy, ma gruszkowaty przekrój i łączy wschodnią i zachodnią stronę wzgórza. W jego wnętrzu znajduje się studnia. Ze zbudowanego z cegły obiektu dziś zachowało się jedynie wejście zachodnie, od ul. Bulwarowej nad Sołą.
Fot. Muzeum Zamek w Oświęcimiu
Drugi tunel powstał w okresie II wojny światowej i został zbudowany przez więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Wydrążony w odwrotnym niż austriacki kierunku, przecina się z nim na głębokości 11 m pod dziedzińcem zamku. Ma prostokątny przekrój i żelbetowe ściany i strop. Tunel ten nigdy nie został ukończony. W czasie okupacji niemieckiej, podobnie jak pierwszy tunel, służył za schron przeciwlotniczy.
Oba obiekty były już poddawane remontom. W latach 70. zamknięto wejście do drugiego tunelu (od strony ul. Zamkowej), natomiast w kolejnej dekadzie wzmocniono konstrukcję obu i zrekonstruowano zniszczone fragmenty. Obecnie tunele są częścią turystycznej ścieżki w obrębie wzgórza zamkowego, ale ich zwiedzanie jest niemożliwe z uwagi na wymogi bezpieczeństwa.
Fot. Muzeum Zamek w Oświęcimiu
Samo wzgórze również było już zabezpieczane. Po powodzi, w wyniku której u podnóża wzgórza pojawiły się nawet 15-centymetrowe szczeliny, na części wzniesienia wprowadzono do gruntu kotwy i maty przeciw erozji. Był to jednak tylko niewielki obszar wzgórza.
Wszystkie prace, których koszt szacowany jest na 4 mln zł (1,3 mln zł stanowi unijne dofinansowanie), mają zakończyć się wiosną 2019 r. Ich wykonawcą jest firma Soley z podkrakowskich Balic.
Przeczytaj także: Trwa wzmacnianie skarpy Biskupiej Górki w Gdańsku
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.