Wszystko przebiega zgodnie z przyjętym harmonogramem, według którego jesienią rozpocznie się kolejny etap prac na Mierzei – powiedział Polskiej Agencji Prasowej (PAP) Michał Kania.

W przetargu złożono siedem ofert. Jedna z nich wywołała sporo emocji – turecka spółka Kolin Insaat Turizm Sanayi VE TIC. A.S. zadeklarowała, że prace na mierzei wykona za złotówkę. Gdyński urząd morski skomentował już sprawę, wyraźnie zaznaczając, że propozycja ta nie zostanie wzięta pod uwagę, ponieważ nie stanowi oferty w rozumieniu przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych.

Pozostałe podmioty zaproponowały „nieco” wyższe ceny. Najtańsza oferta – 992,2 mln zł – została złożona przez konsorcjum N.V. Besix S.A., NDI S.A. i NDI sp. z o.o., niewiele więcej za swoją prace chce konsorcjum Budimex S.A. i Ferrovial Agroman – 992,5 mln zł. Wynagrodzenie powyżej 1 mld zł interesuje Sinohydro Corporation Limited (1,1 mld zł), konsorcjum Polbud Pomorze i chińskich spółek (1,14 mld zł), China Harbour Engineering Company Limited (1,71 mld zł) oraz Energopol Szczecin (1,87 mld zł). Wszystkie przekraczają budżet zamawiającego, ustalony na poziomie 718,9 mln zł. Jak jednak wielokrotnie zaznaczał resort, a potwierdza Kania, w razie potrzeby środki na realizację inwestycji zostaną zwiększone. Najpewniej zostanie zaktualizowany plan wieloletni ws. przekopu przyjęty uchwałą Rady Ministrów – wskazuje dyrektor biura prasowego resortu.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem inwestora, prace nad budową kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej rozpoczną się w październiku br. Wykonawca z realizacją przedsięwzięcia będzie musiał uporać się w 40 miesięcy.

To niejedyny przetarg, który urząd z Gdyni chce przeprowadzić w ramach inwestycji. Jeszcze w tym kwartale ogłoszone ma być postępowanie dotyczące wykonania prac czerpalnych na rzece Elbląg, a później – na roboty pogłębiarskie na Zalewie Wiślanym. Wszystkie działania mają być zakończone do 2022 r.

Przekop Mierzei Wiślanej to jedna z najważniejszych inwestycji planowanych przez obecny rząd. Ma umożliwić budowę nowego toru wodnego, który otworzy dostęp do portu w Elblągu od strony Zalewu Wiślanego. Dzięki temu jednostki z portów w Gdańsku i Gdyni będą mogły przepłynąć tam krótszą o 94 km niż dotychczasowa (przez Cieśninę Pilawską) drogą morską. Realizacja inwestycji ma też pozytywnie wpłynąć na potencjał elbląskiego portu i poprawić walory turystyczne miejscowości położonych w regionie.

Przeczytaj także: Ile warte są złoża bursztynu na Mierzei Wiślanej?