Podczas konferencji „INŻYNIERIA Bezwykopowa”, dr Jędrzej Bujny z Kancelarii SMM Legal poruszył ważny temat płuczki wiertniczej jako odpadu. Znajduje się ona w bazie odpadów, a w związku z tym na przedsiębiorców prawodawca nakłada szereg obowiązków. Opowiedział o działaniu BDO i sankcjach nakładanych za nieprzestrzeganie przepisów.
Jędrzej Bujny, Kancelaria SMM Legal. Fot. Quality Studio dla inzynieria.com
Płuczka wiertnicza w polskim systemie prawnym jest odpadem, znajduje się w katalogu odpadów Bazy Danych Odpadowych (BDO). Według Jędrzeja Bujnego przed firmami zajmującymi się pracami wiertniczymi stawia to wyzwania, muszą przeanalizować swoje działania i sprawdzić czy są zobligowani do wpisania się do Rejestru BDO.
Muszą skontrolować własną działalność w kontekście decyzji administracyjnych, magazynowania i transportu płuczki. Kwestia gospodarki odpadami nie są nowe, rejestr istniał już w 2018 r. W 2020 r. w ramach BDO wprowadzono elektroniczny moduł ewidencji, który organom kontrolnym pozawala uzyskać informacje ilości odpadów, ich transportu, magazynowania, odbioru, a także miejsca ich przekazania i przetwarzania.
Dziś w systemie bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami znajduje się około 469 tys. podmiotów – stwierdził Jędrzej Bujny. Zakres bazy jest szeroki i dotyczy nie tylko przedsiębiorstw związanych z gospodarką komunalną. Rejestr prowadzą marszałkowie samorządu i do tych urzędów składa się wnioski o wpis, choć BDO zaleca utworzenie wniosku roboczego w systemie elektronicznym i wysłanie go w 2020 r. Z urzędu do rejestru wpisywane są tylko przedsiębiorstwa, których główną działalnością jest gospodarka odpadami. Zatem na firmach wiertniczych leży odpowiedzialność za wpis, jeśli uznają, że to konieczne.
Zdaniem eksperta firmy muszą się zastanowić czy mają obowiązek złożenie wniosku. Jeśli tak, to będą zobowiązani do ewidencjonowania odpadów i prowadzenia sprawozdawczości odpadowej, a także wystawiania kart przekazania odpadów (KPO) online w systemie BDO. Musi on zawierać informacje o rodzaju odpadu, jego ilości, dacie i godzinie przekazania. Dokumenty mają być przechowywane przez pięć lat.
Baza generuje liczne problemy. Jędrzej Bujny podał przykład firm z sektora drogownictwa po tym, jak BDO za odpad uznał urobek. Branża wysłała list z prośbą o korektę przepisów, ponieważ borykała się z kwestiami choć znalezienia miejsca na składowanie odpadów.
Ekspert przedstawił też kary grożące za niewywiązanie się z obowiązku. W przypadku gospodarowania odpadami niezgodnie z podanymi w rejestrze informacjami można otrzymać grzywnę od 20 do 500 zł lub karę aresztu. Tak samo w przypadku niezłożenia wniosku do rejestru lub złożenia go niezgodnie ze stanem faktycznym, zmianę wpisu do rejestru lub wykreślenie z niego.
Natomiast przedsiębiorstwa, które gospodarują odpadami bez wpisu do rejestru, otrzymają administracyjną karę pieniężną w wysokości od 5 tys. do 1 mln zł. Takie same sankcje grożą za niewpisanie numeru rejestru na dokumentach dotyczących działalności określonej w BDO.
W tym kontekście, prawnik zaleca złożenie wpisu do rejestru firmom, które generują płuczkę wiertniczą i odpowiedzieć sobie na pytania: co dzieje się z odpadem, gdzie jest magazynowany i transportowany. Jednak Jędrzej Bujny zauważa też, że przepisy nie dają precyzyjnej odpowiedzi na to, kto ma wpisać się do rejestru BDO.
Przeczytaj także: Czas jest cennym aktywem w projektach wiertniczych
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.