Trwa rozbiórka północnej nitki mostu Lecha w Poznaniu. Ta część przeprawy przez Wartę została wybudowana w latach 50. ub.w. i przez te wszystkie lata nie przeszła poważnego remontu. Władze miasta stan północnej nitki mostu Lecha oceniły jako „bardzo zły”.

Zdaję sobie sprawę, jakim ten remont jest utrudnieniem dla kierowców, ale stan mostu zagrażał bezpieczeństwu korzystających z niego mieszkańców. Nowy most Lecha usprawni ruch w tej części miasta, a przede wszystkim będzie bezpieczny i nowoczesny – mówi, cytowany w komunikacie, Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
W mijającym właśnie tygodniu rozpoczęto demontaż stalowej konstrukcji przeprawy. Dotychczasowa północna nitka mostu Lecha miała sześć betonowych filarów – dwa w nurcie Warty, cztery na terenach zalewowych.
Jak podało biuro prasowe poznańskiego magistratu, nowy most oparty zostanie o konstrukcję stalową z zespoloną płytą żelbetową. Zrezygnowano z podpór w rzece.
Przęsło nad nurtem Warty będzie mieć ponad 100 m długości. Ruch na nowym moście powinien zostać wznowiony pod koniec stycznia 2020 r.
Nowa północna nitka mostu Lecha w Poznaniu będzie mieć niemal 236 m długości, trzy pasy jezdni o szerokości 3,5 m każdy, ścieżkę rowerową o szerokości 2 m oraz chodnik o szerokości 1,5 m. Budowa ma kosztować 53 mln zł.
Dodajmy, że druga – południowa część mostu Lecha została wybudowana pod koniec lat 90. XX w. i to po niej, na czas przebudowy, odbywa się ruch w obu kierunkach.
Przeczytaj także: Czy firmy budowlane czeka kolejny kryzys?

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.