Łukasz Madej, inzynieria.com: Warszawa poinformowała, że przygotowuje się do budowy mostu pieszo-rowerowego o długości ponad 450 m. Gdzie indziej można przeczytać, że będzie to jednak kładka. Jakie sformułowanie jest prawidłowe?

Prof. dr hab. inż. Janusz Rymsza, Instytut Badawczy Dróg i Mostów: Zgodnie z rozporządzeniem ws. drogowych obiektów inżynierskich, obiekty przeznaczone do ruchu pieszych to kładki dla pieszych lub po prostu kładki, niezależnie od ich gabarytów czy klasy drogi, którą przekraczają. Zwyczajowo, jeżeli dopuszczony został ruch rowerowy, mówi się o kładce pieszo–rowerowej; co prawda w rozporządzeniu taka nazwa nie występuje, ale podane są wymagania dotyczące ciągu pieszego lub pieszo-rowerowego. Natomiast w projekcie rozporządzenia z 16 czerwca 2021 r. zaproponowano, aby mosty, wiadukty i tunele (a nie kładki), były przeznaczone do przeprowadzania ruchu pieszych lub rowerzystów. To może, choć nie musi, zacząć funkcjonować w przyszłości.

Budowa kładki może być równie poważnym wyzwaniem, jak mostu w ciągu drogi ekspresowej czy autostrady?

Tak, przy czym ze względu na zdecydowanie mniejsze obciążenie użytkowe w porównaniu do mostu czy wiaduktu, kładki z zasady są lżejsze, a więc w większym stopniu mogą być podatne na oddziaływania dynamiczne, np. obciążenie wiatrem lub tłumem pieszych poruszających się rytmiczne. Stąd specyfika projektowa kładek dotyczy przed wszystkim parametrów dynamicznych (m.in. częstości drgań własnych i dekrementu tłumienia).

Jaka w ogóle powinna być najważniejsza cecha kładki?

Kładki, podobnie jak mosty, stanowią element krajobrazu kulturowego, nie tylko miast. Patrząc z mostu Poniatowskiego na Stare Miasto w Warszawie, można podziwiać dwie przeprawy wybudowane według odmiennych koncepcji znaczenia elementów krajobrazu. To Most Średnicowy, który nie przyciąga uwagi i nie dominuje w widoku na Stare Miasto oraz Most Świętokrzyski, który przyciąga uwagę i stanowi znacząca przeciwwagę dla Starówki. Jestem zwolennikiem budowy mostów, wiaduktów i kładek takich, które nie będą stanowiły dominanty krajobrazu kulturowego. Według mnie, panorama Starego Miasta w Warszawie od strony Wisły najpiękniejsza jest właśnie z Mostu Świętokrzyskiego, bo stamtąd nie widać… tego mostu.

Wracając do pytania, przejście po kładce powinno być bezpieczne i tworzyć, w miarę możliwości, najkrótsze połączenie między miejscami docelowymi. Przy czym bezpieczeństwo należy rozumieć bardzo szeroko. Jest to bezpieczeństwo konstrukcji, jej użytkowania i ewakuacji użytkowników podczas awarii lub katastrofy, np. w wypadku silnego wiatru lub pożaru. W przypadku kładek katastrofy wynikające z obserwowanych zmian klimatu są coraz bardziej prawdopodobne.

Podstawowe wymagania dotyczące obiektów mostowych znajdują się w ustawie Prawo budowlane oraz rozporządzeniu ws. obiektów, dla kładek są takie same. Moim zdaniem, najważniejszą cechą obiektów mostowych, w tym kładek, jest ich bezpieczeństwo użytkowania w możliwie długim okresie eksploatacji. Czyli, po prostu, trwałość. Wydaje się, że przez ostatnie 20 lat wybudowaliśmy wiele kładek dla pieszych o niewielkiej trwałości, za to o dużej oryginalności. Zazwyczaj są to cechy sobie przeciwstawne – dla mnie oryginalność jest tylko wtedy cechą dobrą, jeżeli żadnych innych pozytywnych cech wskazać nie sposób.

Co jest kluczowe w sytuacji, kiedy inwestor musi zdecydować się między budową kładki a przejścia podziemnego?

Jest tylko jedna rzecz kluczowa przy wyborze formy przekraczania drogi – koszty budowy i utrzymania obiektu. To koszt powinien decydować o wyborze.

Przeczytaj także: Rynek budowlany w trakcie i po pandemii COVID-19