Most łączący Jawę i Sumatrę miał w założeniu mieć po 3 pasy ruchu w każdą stronę oraz tory kolejowe.

Nowo wybrany prezydent kraju zrezygnował z gigantycznego projektu, gdyż uznał, że posłuży on tylko mieszkańcom z klasy średniej. Zamiast tego planuje on zakup większej ilości promów, które będą kursować między wyspami. Swoją decyzję argumentował także faktem, iż poprzednie rządy rezygnowały z o wiele tańszych inwestycji.

Prezydent nie wykluczył jednak budowy mostu w przyszłości, ale zaznaczył, że nie nastąpi to wcześniej niż za 10-15 lat.