Powstająca droga ekspresowa S5 została wzbogacona o 750-metrowy most nad Widawą. Niedługo zostanie też oddana też do użytku kolejna przeprawa, tym razem nad rzeką Ławą.
Most nad Widawą. Fot. PR time
Zakończono już prace przy budowie mostu nad Widawą, najdłuższej przeprawy znajdującej się na trasie Marcinów - węzeł autostradowy Wrocław Północ. Trasa ta jest częścią aktualnie budowanego przez Astaldi 19-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S5 pomiędzy Korzeńskiej a Wrocławiem.
Wszystkie segmenty żelbetowej konstrukcji zostały nasunięte na podpory, podczas końcowego nasuwania cały ciężar przesuwanej od strony Poznania konstrukcji wynosił łącznie aż 32 000 ton. W procesie nasuwania wykorzystano specjalne siłowniki hydrauliczne oraz łożyska ślizgowe. Końcowym etapem robót inżynierskich było wykonanie styku montażowego – połączenia między elementami nasuniętymi od strony Wrocławia oraz Poznania. Robotnicy montowali szalunki zworników nitki prawej i lewej, a kluczową rolę odgrywała regulacja wysokościowa segmentów, wymagająca wielkiej precyzji (i niemożliwa do wykonania podczas panujących jeszcze w lutym mrozów).
Oczywiście most nad Widawą potrzebuje wielu prac wykończeniowych, m.in. wyposażenia go w kapy chodnikowe, płyty przejściowe, odwodnienie, bariery ochronne czy balustrady, a na końcu – w nawierzchnię drogową. Natomiast przy przeprawie nad Ławą wykonawca powoli zbliża się do końca całego procesu: w pierwszym tygodniu kwietnia zakończy się nasuwanie ostatnich segmentów mostu.
Przeprawa jest wyjątkowo długa - na sumę 750 m złoży się aż 13 przęseł: 9 o rozpiętości 60 m oraz po 2 przęsła o rozpiętościach 56 i 48 m. Szerokość mostu to 35,08 m. Na moście pojawią się dwie jezdnie dwupasmowe - każda z nich powstała z 26 betonowych segmentów (odcinków budowlanych) ważących po 1000 ton, nasuwanych zarówno od strony Wrocławia po lekkim łuku, jak i od Poznania po prostej. Na jezdniach wydzielone będą też pasy zapasowe (na wypadek rozbudowy drogi) i awaryjne. Ponadto, brakuje jeszcze wyposażenia takiego podstawowego wyposażenia jak odwodnienie, bariery ochronne, przejścia, balustrady czy kapy chodnikowe. Te elementy muszą pojawić się, zanim most zostanie oddany do użytku, co pierwotnie zaplanowano na koniec 2017 r.
Równocześnie budowano kolejny most, tym razem w rejonie Wiszni Małej, nad rzeką Ławą oraz lokalną drogą prowadzącą do Strzeszowa. Ma on pięć przęseł (dwa przęsła o rozpiętości po 48 m i trzy przęsła po 56 m) i 266 m długości. Jest tak samo szeroki, jak most nad Widawą - 35,08 m. Każda z dwóch jezdni jest zbudowana z dziewięciu segmentów, a cały ustrój nośny nasuwano tylko od strony Poznania. Niedługo nasuwanie ostatnich segmentów również zostanie zakończone i będzie można przejść do kolejnych prac, które teraz czekają przeprawę nad Widawą.
Most na Ławie
Obecne zaawansowanie prac na odcinku Marcinów - Wrocław Północ wynosi około 80%.
Przeczytaj także: Pierwszy most w Warszawie miałby dziś 444 lata
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.