Zainteresowanie budową kładki w Oświęcimiu wyraziło siedem firm. W ofercie z najniższą kwotą wpisano ponad 31,3 mln zł, a z najwyższą – ponad 34,8 mln zł. Z kolei w budżecie miasta na lata 2019-2021 zabezpieczono 23 mln zł, w tym 6 mln zł środków unijnych.

Jak napisano w komunikacie, na ten moment, z uwagi na wyższe niż zakładano koszty budowy kładki, miasto odstępuje od jej realizacji, co będzie wiązało się też ze zwrotem pozyskanej dotacji unijnej. Dodano, że miasto planuje zaktualizować dokumentację budowlaną wraz z pozwoleniem, którego ważność wygasa z końcem 2019 r.

Źródeł finansowania Oświęcim będzie szukać w funduszach norweskich (nabory mają być ogłoszone w drugiej połowie tego roku).

Przeprawa o długości ponad 280 m miała pozwolić zwiedzającym Muzeum Auschwitz-Birkenau przejść na drugą stronę Soły, gdzie w 2018 r. powstał Park Pojednania Narodów. W Oświęcimiu miała powstać nowoczesna kładka, w centralnej części wyposażona w rodzaj płaszczyzny skręconej wokół własnej osi o 180 stopni. Wewnątrz wstęgi znajdować miał się 10-metrowy, ciemny korytarz, z którego u góry widoczny byłby błysk światła (symboliczne zaakcentowanie wagi historycznego miejsca).

Otwarcie kładki pierwotnie zaplanowano na 2021 r.

Przeczytaj także: Rekordowa betonowa kładka w 3D