Radni woj. pomorskiego przyjęli uchwałę dotyczącą planów konsolidacji rynku paliw płynnych w Polsce. To ich odpowiedź na list intencyjny z 27 lutego br., który to jest zapowiedzią przejęcia Grupy Lotos przez PKN Orlen. Zgodnie z planami, Orlen ma nabyć minimum 53% udziałów w kapitale zakładowym Grupy Lotos. Akcje przejmie przede wszystkim od Skarbu Państwa.
Gdańska rafineria Lotosu. Fot. Nightman1965/Shutterstock
W lutym list intencyjny podpisał Daniel Obajtek, prezes Orlenu, oraz minister energii Krzysztof Tchórzewski. Procesy konsolidacyjne na tym rynku trwają od wielu lat i żeby być konkurencyjnym, musimy nadrobić zaległości i być gotowym na nowe, stojące przed branżą wyzwania. Skonsolidowany koncern może lepiej konkurować na otwartym rynku europejskim – mówił wtedy Daniel Obajtek.
Z tym nie zgadzają się radni województwa pomorskiego, którzy w uchwale napisali, że konsolidacja może doprowadzić do powstania monopolu w sektorze paliw płynnych w kraju, co z kolei może wpłynąć niekorzystnie na ceny produktów pochodnych ropy naftowej, a także okazać się niezgodne z polityką Unii Europejskiej w zakresie konkurencji.
Będą mniejsze wpływy z podatków
Zresztą, obaw związanych z konsolidacją mają więcej. Jak dalej czytamy w uchwale, z powodu połączenia obu firm uszczuplenie budżetu województwa pomorskiego z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) może sięgnąć nawet 39 mln zł rocznie (kwota podatku za 2017 r.), co w poprzednim roku stanowiło około 9% dochodów własnych województwa.
Radni wskazują też, że jeśli do fuzji dojdzie, przełoży się ona na zmniejszenie liczby miejsc pracy. Jak podano, w pierwszym kwartale 2017 r. Grupa Lotos zatrudniała w regionie ponad 1380 osób.
Dodano, że przeniesienie siedziby odbije się negatywnie na powiązaniach gospodarczych z setkami regionalnych firm kooperujących z Lotosem. Radni podkreślają, że przejęcie kontroli nad Lotosem przez dotychczasowego konkurenta będzie miało poważne negatywne znaczenie dla gospodarki Pomorza. Grupa Lotos jest istotnym przedsiębiorstwem głęboko zintegrowanym z pozostałymi sektorami gospodarki województwa pomorskiego. Korzysta z pełnej gamy usług lokalnych firm. Przeniesienie centrum decyzyjnego odbije się negatywnie na powiązaniach gospodarczych z setkami regionalnych firm kooperujących z Lotosem, nie tylko w sferze usługowej czy rekreacyjnej, ale także w obszarze realizowanych dziesiątek projektów badawczo-rozwojowych.
W trakcie sesji marszałek województwa Mieczysław Struk mówił, że znaczenie Lotosu dla gospodarki Pomorza to nie tylko wpływy z podatków, ale też wspieranie lokalnych przedsiębiorców, kultury, nauki oraz działań społecznych. To społeczna odpowiedzialność biznesu, by Grupa Lotos wspierała region. Musimy się o to upominać. Zależy nam też na tym, by Lotos współpracował z Politechniką Gdańską i Uniwersytetem Gdańskim. Gdy główna siedziba zostanie przeniesiona, liczne inicjatywy naukowo-badawcze staną pod znakiem zapytania – tłumaczył Struk.
Konkurencyjny pomysł radnych
Sejmik Województwa Pomorskiego mówi „tak” fuzji, ale nie z Orlenem. Zaproponował przeprowadzenie analiz, mających pomóc w zawiązaniu pomorskiego holdingu paliwowo-energetycznego, w skład którego weszłyby grupy Lotos oraz Energa – to jedna z czterech największych krajowych spółek energetycznych i jeden z trzech największych dostawców energii elektrycznej w Polsce. Takie rozwiązanie wydaje się być najbardziej efektywne z punktu widzenia interesu gospodarczego państwa, ale także pozwoliłoby wielopłaszczyznowo wzmocnić gospodarczo region Pomorza, zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju – czytamy.
Tymczasem kilka dni po przyjęciu przez radnych uchwały Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, w rozmowie z Polską Agencją Prasową zapowiedział, że fuzja jego koncernu z Lotosem zakończy się za kilkanaście miesięcy. Tego, ile dokładnie potrwa operacja, nie wiadomo – wszystko zależy od Komisji Europejskiej i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które muszą sprawdzić, czy konsolidacja nie wpłynie negatywnie na krajową gospodarkę.
Jak widać, najbliższe miesiące na linii Gdańsk–Płock–Warszawa będą gorące.
PKN Orlen to właściciel sześciu rafinerii, w tym trzech w Polsce (w Płocku, Trzebini i Jedliczu). Posiada 100% akcji spółki Orlen Lietuva (wcześniej AB Mazeikiu Nafta), jednocześnie jest największym udziałowcem morskiego terminalu przeładunkowego w Butyndze. Działa także w Czechach, gdzie jest większościowym udziałowcem (94,03%) holdingu Unipetrol a.s. Funkcjonuje również w Niemczech – Orlen Deutschland, którego jest 100% właścicielem, zajmuje się detaliczną sprzedażą paliw w ramach sieci paliw STAR.
Grupa Lotos wydobywa ropę naftową i gaz ziemny w Polsce, Norwegii oraz na Litwie. Należy do niej, zlokalizowana w Gdańsku, jedna z najnowocześniejszych europejskich rafinerii.
Przeczytaj także. Obajtek: konsolidacja Orlenu i Lotosu zakończy się w ciągu kilkunastu miesięcy
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.