• Wznowienie lotów ma objąć 90% połączeń rozkładowych
  • Pasażerowie będą musieli przestrzegać restrykcji wprowadzonych na czas pandemii
  • Załogi zostaną wyposażone w maski

Plany obejmują 90% tras obsługiwanych przez tanią linię w czasach przed epidemią koronawirusa i przywrócenie niemal 1000 rejsów dziennie. Do tej pory samoloty przewoźnika latają jedynie między Irlandią, Wielką Brytanią i Europą – to każdego dnia około 30 lotów. Od lipca firma zamierza wznowić działalność z większości posiadanych 80 europejskich baz. Częstotliwości przelotów, codzienne i tygodniowe, będą mniejsze niż przed epidemią, ale mają obsługiwać jak największą liczbę połączeń.

Pasażerów zachęca się do ograniczania ilości bagażu, odpraw online, pobierania kart pokładowych na smartfony, przebywania w maskach w terminalach i na pokładach samolotów, a także sprawdzanie temperatury przy wejściach na lotniska.


Spółka informuje, że cała flota ma zainstalowane filtry powietrza HEPA, przypominające te stosowane w szpitalach dla pacjentów z koronawirusem. Pokłady są codziennie dezynfekowane (środki mają działać przez ponad dobę). Załoga będzie nosić maski lub przyłbice, dopuszczono wyłącznie płatności bezgotówkowe, a toalety załoga pokładowa udostępni po zgłoszeniu potrzeby przez pasażera.

Dodatkowym wymaganiem w lipcu i sierpniu będzie podanie w punkcie odpraw informacji o długości planowanego pobytu i adres zamieszkania podczas wyjazdu. Te dane zostaną przekazane do rządów państw unijnych w ramach monitorowania ruchu pasażerów w czasie epidemii.

Przewoźnik wskazuje, że w Azji kontrola temperatury oraz maski czy przyłbice są najskuteczniejszym sposobem osiągnięcia bezpieczeństwa podczas krótkich, trwających około 1 godz.. rejsów.

W Polsce zakaz lotów rejsowych obowiązuje na razie do 23 maja.

Przeczytaj także: Bliżej budowy obwodnicy Przemyśla. Jest ważna decyzja