• Efektem ma być racjonalizacja zużycia wody w rolnictwie
  • Niewiele europejskich państw posiada plan przeciwdziałania skutkom suszy
  • Prezes Daca: gospodarka wodna jest jak system naczyń połączonych

W 2018 r. susza rolnicza na terenie woj. wielkopolskiego dotknęła ponad 53 tys. gospodarstw rolnych. Straty oszacowano na niemal 1,2 mld zł. W skali całego kraju problemem dotkniętych jest 38% terenów rolnych i leśnych. Wody Polskie proponują m.in. budowę zbiorników retencyjnych, przebudowę systemów melioracyjnych, by pełniły funkcję nawadniająco-odwadniającą, a także np. budowę ujęć do nawodnień. Zmienić ma się także sposób monitorowania suszy i przekazywania informacji o jej przebiegu.


Ta aktywność państwa musi być poparta przez zaangażowanie samych rolników. Zostaną dla nich opracowane dobre praktyki w zakresie racjonalizacji zużycia wody w rolnictwie. Będą to m.in. wskazania w zakresie sposobu prowadzenia zabiegów rolniczych tak, by ograniczały odpływ wody, zakładania oczek i zadrzewień śródpolnych. Dopiero wdrożenie całego zintegrowanego zbioru działań spowoduje, że rolnicy w przyszłości nie będą musieli się mierzyć z tak dotkliwymi konsekwencjami suszy jak w ostatnich latach – mówi Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Prezes dodaje, że gospodarka wodna jest jak system naczyń połączonych: działania podejmowane np. na południu Polski mają wpływ na sytuację w innych regionach. W związku z tym konieczne jest prowadzenie kompleksowych i długofalowych działań.


O tym, jak pozytywne skutki mogą przynieść tego typu działania, mówią badania: wprowadzanie zadrzewień śródpolnych powiększa nawet do 25% zdolność zatrzymywania w glebie wody. W ramach planu przeciwdziałania skutkom suszy na terenie woj. wielkopolskiego zaplanowano 21 zadań hydrotechnicznych (głównie retencja). Chodzi m.in. o budowę, za około 1 mld zł, zbiornika Wielowieś Klasztorna na rzece Prośnie.

Zgodnie z założeniami, w 2020 r. PPSS ma zostać przyjęty w drodze rozporządzenia. Jeśli tak się stanie, Polska znajdzie się w gronie 10 państw europejskich, które mają opracowane plany przeciwdziałania skutkom suszy. W tym gronie już są m.in.: Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Portugalia, Słowacja i Ukraina.

Susze zagrażają większości obszarów świata. Polska nie jest tutaj wyjątkiem. Jak pokazują dane statystyczne, częstotliwość występowania suszy w Polsce rośnie. Obecnie, praktycznie co 2-3 lata, pojawia się u nas susza i nie widać na razie, aby miało się to zmienić. Na pojawienie się suszy nie mamy większego wpływu. Jednak możemy minimalizować jej skutki – powiedział w rozmowie z nami Rafał Jakimiak, kierownik zespołu opracowującego PPSS.

Przeczytaj także: Susze nie znają granic, będą coraz częstsze [wywiad]