Katowice zamierzają zbudować 25 podziemnych zbiorników retencyjnych o łącznej pojemności 10 tys. m3. Gotowych jest już osiem. Powstaną też odcinki sieci kanalizacji deszczowej.
Fot. facebook.com/Katowice.eu
- Ostatnio w Katowicach zanotowano historyczne opady
- Deszczówka będzie wykorzystywana na cele komunalne
- Magazynowanie wody chroni też kanalizację przed przeciążeniem
Z 25 zaplanowanych zbiorników gotowych jest osiem – w Piotrowicach, Szopienicach oraz przy ulicach: Dudy Gracza, Kruczej oraz Gospodarczej. Z kolei w tym roku rozpoczęła się budowa tego typu obiektów na terenie osiedla Widok oraz w rejonie ulic Ksawerego Dunikowskiego i Jana Nepomucena Stęślickiego; powstaną dwa zbiorniki i ponad 3000 m kanalizacji deszczowej. Zbiornik o pojemności 565 m3 przewidziano w Parku im. Alojzego Budnioka. Jego konstrukcję stanowić będzie 11 rur, każda o długości ponad 45 m. Drugi zbiornik (1000 m3) zaplanowano przy ul. Stęślickiego (siedem rur o długości 26 m oraz po jednej: 24, 19 i 13 m).
W tym miesiącu zacznie się jeszcze budowa układu trzech zbiorników na terenie Dąbrówki Małej – zapewnią stałe retencjonowanie wody na poziomie 35%. Na tym jednak nie koniec, bo zaplanowano też renowację 1000 m i budowę 300 m sieci deszczowej.
Obecnie w rejonie ul. Kruczej trwa budowa zbiorników z rur o łącznej długości ponad 334 m. Powstanie też m.in. ponad 500 m kanału deszczowego.
W grudniu minionego roku podpisano umowę dotyczącą uporządkowania gospodarki wodami opadowymi i roztopowymi na terenie Brynowa. W planie jest przebudowa wylotu kanalizacji do Kłodnicy, przebudowa sieci o łącznej długości 540 m oraz budowa dwóch podziemnych zbiorników retencyjnych – dolnego i górnego. Obiekt dolny, o pojemności 819 m3, powstanie w rejonie ulic Tadeusza Kościuszki, Nasypowej, Kłodnickiej i Rzepakowej, a górny (673 m3) w okolicy ulic Tadeusza Kościuszki i Kłodnickiej. Roboty ruszą wkrótce.
Finału dobiegły już prace projektowe związane z gospodarowaniem wodami opadowymi na terenie osiedla Zgrzebnioka.
Co można zrobić z wodą opadową?
W przypadku Katowic część z wody gromadzonej w zbiornikach będzie wykorzystana na cele komunalne, np. do podlewania miejskiej zieleni, czyszczenia kanalizacji czy mycia powierzchni ulic, placów i chodników. Jak wskazują władze miasta, inna korzyść to np. fakt, że zbiorniki zatrzymują okresowo nadmiar wód deszczowych spływających do kanalizacji. Tym samym sieć nie jest przeciążona, może chronić zagrożone tereny przed podtopieniami.
Rekordowe opady w Katowicach
Prezydent Katowic nie ukrywa, że uporządkowanie gospodarki wodami opadowymi i roztopowymi to jedno z najważniejszych wyzwań miasta. Zmiany klimatyczne, których jesteśmy świadkami, wymagają od nas szybkich i zdecydowanych działań. W ubiegłym roku, w całej Polsce, zmagaliśmy się z suszą. W ostatnich dwóch latach w Katowicach zanotowaliśmy jedne z największych opadów dobowych w historii, które spowodowały lokalne podtopienia. Eksperci podkreślają, że kolejne lata mogą być pod tym względem gorsze – powiedział Marcin Krupa.
Przeprowadzenie wszystkich prac w Katowicach pochłonie 94 mln zł.
Przeczytaj także: Gospodarowanie wodą w miastach. Jak sobie radzą? – ranking
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.