O ogromie inwestycji w Toruniu świadczy fakt, że łącznie wykorzystane zostaną 43 tys. m³ betonu i 4,6 tys. ton stali zbrojeniowej. W szpitalu zostanie zastosowanych wiele innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań. Jedno z nich wpłynie na oszczędność wody z wodociągów. W jaki sposób? Otóź w zakopanych pod ziemią zbiornikach zbierać się będzie woda z deszczu, która, po wstępnym oczyszczeniu, ma służyć do spłukiwania wszystkich toalet oraz pisuarów w szpitalu.

Montaż retencyjnych, żelbetowych prefabrykowanych zbiorników na wodę opadową zakończono w pierwszej połowie 2018 r. Była to, razem z dostawą, skomplikowana operacja. Zbiorniki magazynujące nadmiar deszczówki z ulic i parkingów mają łączną pojemność 980 400 litrów, a zbiorniki magazynujące nadmiar wody opadowej z dachów – 693 000 litrów.

Zbiornik na deszczówkę. Fot. Budimex

Zbiorniki znajdują się już pod ziemią, natomiast w około 85% gotowy jest system rurociągów. Docelowo instalacja wody opadowej, służącej do spłukiwania toalet i pisuarów, będzie składać się z około 4 km rurociągów.

Instalacja wodna. Fot. Budimex

Jak działa tego typu system? Znajdujące się pod ziemią zbiorniki z elementów prefabrykowanych magazynują deszczówkę, która spływa do nich grawitacyjnie.

Woda ze zbiorników, aby zasilić instalację do spłukiwania WC, przepompowywana jest do stacji uzdatniania wody do zbiornika buforowego. Jeżeli poziom wody w zbiorniku buforowym obniży się, następuje uruchomienie pomp w zbiorniku podziemnym – wyjaśnia Michał Wrzosek, rzecznik prasowy firmy Budimex, generalnego wykonawcy budowy szpitala w Toruniu.

Rzecznik dodaje, że woda ze zbiornika zewnętrznego do zbiornika buforowego przepompowywana jest do momentu osiągnięcia maksymalnego poziomu zbiornika buforowego, wtedy następuje wyłączenie pomp. W przypadku, gdy poziom wody w zbiorniku zewnętrznym obniży się do poziomu minimalnego, pompy się wyłączą.

Na wypadek, gdyby w podziemnych zbiornikach zabrakło wody opadowej, zapewnione będzie dodatkowe ich uzupełnienie wodą zimną pitną.

Dodajmy też, że w celu zapewnienia niezawodności dostaw wody do obiektów szpitalnych zamontowano kolejne zbiorniki, o łącznej pojemności 1 116 tys. litrów. Tym samym pojemność wszystkich zbiorników na wodę pitną i deszczową wykorzystanych w ramach budowy tego szpitala łącznie wynosi aż 2 789 4000 litrów.

Podczas montażu tych zbiorników korzystano m.in. z dźwigów o nośności 250 ton. Ponadto elementy zbiorników dostarczano na budowę przy użyciu 150 samochodów ciężarowych o ładowności 25 ton. Wszystkie zbiorniki powstały z elementów prefabrykowanych, ważących główne około 25 ton.

Szpital w Toruniu będzie samowystarczalnym kompleksem. Zastosowanie w nim znajdą także np. gazowe pompy ciepła, kolektory słoneczne, ogniwa fotowoltaiczne, zielony dach czy stropy laminarne z filtrem HEPA (służą do dostarczenia do pomieszczeń powietrza o wymaganej wysokiej jakości). Do tego zaplanowano też np. system sterowania oświetleniem za pomocą opraw ściemnianych, czujników światła dziennego oraz czujników obecności, co zmniejszy zużycie energii elektrycznej.

Zależało nam, aby na Bielanach powstał nowoczesny kompleks szpitalny, w którym wykorzystywać będziemy innowacyjne, zarazem ekologiczne rozwiązania technologiczne – powiedział nam Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, dodając:

Szczególnie ważne są dla nas rozwiązania przyjazne środowisku, pozwalające na wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, takich jak kolektory słoneczne, panele fotowoltaiczne, gazowe pompy ciepła i energooszczędne oświetlenie, które pozwolą zmniejszyć zużycie kosztownej energii elektrycznej i cieplnej. Jednym z takich nowatorskich rozwiązań jest także użycie deszczówki do spłukiwania toalet, co pozwoli zaoszczędzić wodę pochodzącą z sieci wodociągowej oraz ograniczyć koszty. Jest to więc innowacyjne, bardzo sensowne rozwiązanie, korzystne zarówno pod względem ekologicznym, jak i ekonomicznym.

Koszt rozbudowy szpitala w Toruniu to 560 mln zł, z czego 200 mln zł wydanych zostanie na nowoczesny sprzęt medyczny i wyposażenie. W szpitalu będzie blisko tysiąc łóżek.

Przeczytaj także: Deszczówka – prawdziwa rewolucja dopiero przed nami [wywiad]