Ponad rok temu miała miejsce duża zmiana w Twojej karierze, z dyrektora działu HR zostałaś dyrektorem sprzedaży i członkiem zarządu Allianz Życie. Powiedz proszę, jak to się stało…

Monika Kulińska: Moja historia nie jest może oczywista, ale za to ciekawa i mam nadzieję że inspirująca dla innych. Dołączyłam do działu HR Avivy w 1997 r. i po 12 latach zostałam dyrektorem HR, a po kolejnych siedmiu latach dołączyłam do zarządu. Moja praca nigdy nie była nudna czy szablonowa, ciągle działo się coś nowego, a ja uwielbiam pracę z ludźmi i dla ludzi, więc z dużą chęcią i zaangażowaniem włączyłam się w prace nad rozwojem naszej sieci agencyjnej. Dzięki temu zyskałam szansę, aby po połączeniu spółek Aviva z Allianz Polska wziąć pod swoje skrzydła cały ten obszar i objąć stanowisko dyrektora odpowiedzialnego za Pion Sprzedaży w spółce życiowej. To duże wyzwanie i bardzo się cieszę, że mogę się z nim mierzyć.

Można powiedzieć, że grunt to konsekwencja w działaniu i podejmowanie wyzwań. Powiedz mi proszę jako bardzo doświadczony pracownik działu HR, co jest ważne dla ludzi, jak zachęcałaś ich do pracy?

M.K.: Zawsze wychodziłam z założenia, że trzeba dać pracownikowi to, czego naprawdę potrzebuje. A jak się domyślić, co to jest? Stawiałam na bezpośrednią komunikację i po prostu pytaliśmy pracowników, co jest dla nich ważne i czego potrzebują. Program benefitowy przygotowywaliśmy na podstawie regularnych ankiet. Zależało nam bardzo, żeby był aktualny i jak najbardziej odpowiadał na zmieniające się potrzeby pracowników. Pamiętam, jak uruchamialiśmy kolejne nowości: ubezpieczenie grupowe dla pracowników, pakiet medyczny, dodatkowy urlop „tatusiowy”, karty na zajęcia sportowe, owocowe czwartki, zajęcia z języków obcych, platformę szkoleniową, zajęcia mindfullnes, ćwiczenia na zdrowy kręgosłup. W czasie pandemii zależało nam na wsparciu pracowników i zadbaniu o ich zdrowie psychiczne.  Mam nadzieję, że to się nam udało. Cały czas monitorowaliśmy korzystanie z poszczególnych elementów naszego programu i cały czas jesteśmy otwarci na zmiany.

Programy benefitowe dla pracowników to obecnie standard w wielu firmach. Świadczenia, które wymieniłaś, są powszechnie dostępne. Jako pracownik firmy ubezpieczeniowej powiedz, na co zwrócić uwagę wybierając ubezpieczenie grupowe dla pracowników i jak zachęcić pracowników, by przystąpili do takiego ubezpieczenia?

M.K.: Ubezpieczenia grupowe to bardzo ważny benefit, który według mnie świadczy o tym, że pracodawcy zależy na pracowniku oraz jego rodzinie. To zabezpieczenie na najtrudniejsze chwile, gdy dopadnie nas ciężka choroba, poważny wypadek, a nawet śmierć. Nikt nie planuje takich wydarzeń i odpychamy od siebie trudne myśli pocieszając się, że to dotyczy innych, ale nie nas. Dopiero gdy takie ciężkie chwile spotykają osobę z bliskiego otoczenia, otwierają się nam oczy, jak duże pieniądze są potrzebne na leczenie czy rehabilitację. Ale taka świadomość w naszym społeczeństwie dopiero się kształtuje.

Wybierając firmę ubezpieczeniową warto postawić na duży podmiot, z wieloletnim doświadczeniem w ubezpieczeniach na życie. Allianz Polska jest graczem z czołówki, korzystamy z doświadczenia dawnej Avivy, dzięki czemu nasze produkty są na światowym poziomie.
W ofercie mamy ubezpieczenie Zespół dla małych i średnich firm, Opiekun dla średnich i dużych firm jak również Opiekun VIP – ubezpieczenie dla zarządu i kadry menedżerskiej z sumami ubezpieczenia negocjowanymi na indywidualnym poziomie.

Według mnie konstrukcja umowy ubezpieczenia przypomina konstrukcję budynku – umowa główna to fundamenty i tu mamy ubezpieczenie na życie, poważne zachorowanie, niezdolność do pracy. Piętra to umowy dodatkowe i tu – w zależności od specyfiki firmy i sposobu, w jaki chcemy zbudować nasz budynek, czyli zabezpieczyć pracowników – możemy przygotować pakiety uzupełniających się umów.

Jakie korzyści z ubezpieczenia mają pracownicy i pracodawca? Powiedz proszę konkretnie, jak może wyglądać polisa i jak będzie wspierać pracowników? 

M.K.: Ubezpieczenie grupowe ma wspierać pracownika, ale i pracodawcę, by przy pomocy określonych świadczeń pomóc pracownikowi szybciej wrócić do zdrowia i do pracy. Jeśli więc chcemy zabezpieczyć pracowników na okoliczność wypadków, to warto uwzględnić w polisie m.in. umowy: kalectwo wskutek nieszczęśliwego wypadku, trwały uszczerbek na zdrowiu wskutek nieszczęśliwego wypadku, pobyt w szpitalu i rekonwalescencja, leczenie szpitalne, rehabilitacja, pakiet medyczny i oczywiście assistance.

Jeśli chcemy zabezpieczyć pracowników na wypadek chorób, to warto, aby w polisie były: trwały uszczerbek na zdrowiu wskutek zawału serca lub udaru mózgu powodującego trwałe ubytki neurologiczne, leczenie specjalistyczne, poważny stan chorobowy, rakassistance, pobyt w szpitalu i rekonwalescencja, leczenie szpitalne – postępowanie medyczne, rehabilitacja, zagraniczna druga opinia medyczna – best doctors®, pakiet medyczny i koniecznie assistance.

Taka konstrukcja ubezpieczenia zapewni pracownikowi wsparcie finansowe na każdym etapie leczenia. Nie będzie się martwił, że np. na rehabilitację czy na wykonanie badania w ramach NFZ ma oczekiwać pół roku lub więcej. Mając wypłacone świadczenie z polisy może wykonać je szybciej, zastosować zaproponowaną metodę leczenia i wrócić do zdrowia oraz do swoich codziennych obowiązków. W przypadku poważnego zachorowania, a nawet niezdolności do pracy na jego skutek, może liczyć na środki, które pozwolą nie tylko na dalsze leczenie, ale również utrzymanie dotychczasowego standardu życia całej rodziny.

Przewagą ubezpieczenia grupowego jest niska składka w porównaniu do ubezpieczenia indywidualnego i szeroki zakres ryzyk, jakie możemy wybrać. Nie warto zaniżać wysokości sum, na jakie się ubezpieczamy, patrząc przez pryzmat płaconej składki. Jasne, że każdy chciałby płacić jak najmniej, ale dla oceny wartości ubezpieczeń kluczowe są przyszłe wypłaty świadczeń. Pracodawcy również zależy, aby wypłaty z ubezpieczenia dla pracowników były jak najwyższe, bo wtedy docenią oni ubezpieczenie, a często szybciej wyleczą się i wrócą do pracy.

Dziękujemy za rozmowę.