Położone w Puszczy Romnickiej, w woj. warmińsko-mazurskim, na granicy Polski i Rosji, jezioro Gołdap zostało już zrekultywowane. Do przywrócenia odpowiednich parametrów jakościowych wody zastosowano metodę, której do tej pory w przypadku tak dużych zbiorników wodnych w Polsce nie wykorzystywano.
Fot. ilustracyjna / Pixabay
Jak czytamy w komunikacie Polskiej Agencji Prasowej (PAP), użyty do rekultywacji jeziora preparat - opadając na dno - wiąże nadmiar azotanów i fosforanów w wodzie, co powstrzyma eutrofizację. Lantan z glinki bentonitowej tworzy w połączeniu z fosforem minerał o nazwie rabdofan, który staje się częścią osadów dennych i nie podlega dalszym przekształceniom.
Do przywrócenia czystości jeziora o głębokości 5,6 m, użyto w sumie 300 ton glinki, którą rozprowadzono po powierzchni jeziora w dwóch turach. Już wstępne badania (po zaaplikowaniu pierwszej połowy, w listopadzie ub.r.) wykazały skuteczność metody: o ile przed „zabiegiem” tlenu w wodzie brakowało go już na głębokości 1,5 m, o tyle po aplikacji był on już obecny w całym zbiorniku.
Moim zdaniem zdecydowanie poprawiła się przejrzystość wody, ale na jeszcze bardziej widoczne efekty musimy poczekać do czerwca. Zobaczymy wtedy, czy nie ma zakwitów glonów, które zawsze występowały o tej porze roku – mówi Jacek Morzy, zastępca burmistrza Gołdapi.
Koszt rekultywacji jeziora wyniósł 4,2 mln zł, z czego 3,5 mln zł stanowiło dofinansowanie ze środków unijnych. Władzom Gołdapi bardzo zależało na realizacji tego projektu, który miał dopełnić poczynione w ostatnich latach inwestycje, m.in. budowę tężni solankowych, pijalni wód leczniczych, promenady i molo. Miasto jest jedynym uzdrowiskiem w woj. warmińsko-mazurskim.
Przeczytaj także: Władze Warmii i Mazur popierają przekop przez Mierzeję Wiślaną
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.