Chodzi o to, że - jak czytamy w komunikacie - kiedy zalany zostanie odcinek bezpośrednio przylegającego do strugi,  automatycznie zamknięte zostaną szlabany uniemożliwiające wjazd. Ponownie korzystać z przejazdu będzie można dopiero, kiedy poziom wody wróci do normalnego stanu.

Ponadto na ścieżce zamontowana zostanie instalacja monitorująca natężenie ruchu.

Przeczytaj także: polska technologia w Disneylandzie