Dzięki temu ustalanie zasad funkcjonowania systemu będzie łatwiejsze, a państwo nie będzie musiało każdorazowo negocjować warunków umowy na nadzór. Koszty obsługi systemu będą niższe, a to oznacza jeszcze więcej pieniędzy, które będą mogły zostać przeznaczone na budowę i remonty dróg - czytamy w komunikacie.


viaTOLL to elektroniczny system poboru opłat, podlegają mu wszystkie autobusy i pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. W lipcu 2011 r. zastąpił winiety. To produkt austriackiej firmy Kapsch, która jest też jego operatorem. Umowa kończy się właśnie za rok.

Pieniądze z viaTOLL zasilają Krajowy Fundusz Drogowy. Jak wyliczyły „Wiadomości” TVP, rocznie to ponad 2 mld zł na budowy i remonty polskich dróg. W tej chwili 1/5 tej kwoty trafia jednak do Austriaków.

Ile kilometrów dróg szybkiego ruchu jest w Polsce? ZOBACZ FILM:

viaTOLL funkcjonuje na odcinku autostrady A2 Konin-Stryków oraz A4 Bielany Wrocławskie-Sośnica - obecnie tylko tam działa. System nie dotyczy poboru opłat na tych fragmentach autostrad płatnych, które są zarządzane przez koncesjonariuszy.  

Przeczytaj także: Czy polskie autostrady są za wąskie?