Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział, że wprowadzona zostanie nowa metoda płatności automatycznej na koncesyjnym odcinku autostrady A1, AmberGo.
Elektroniczny system poboru opłat na A1 nazywać się będzie AmberGo. Fot. Milos Muller/Shutterstock
Dzięki uruchomieniu nowego systemu nie będzie konieczności pobierania biletów i dokonywania płatności metodą tradycyjną na bramkach wyjazdowych.
Usługa polegać ma na automatycznym rozpoznawaniu tablic rejestracyjnych pojazdów w powiązaniu z aplikacją obsługującą płatności.
Pilotażowo system działa już na odcinku od Rusocina do Nowej Wsi (w obu kierunkach). Z systemu pilotażowego mogą skorzystać tylko auta z polskimi rejestracjami.
Wojciech Mąkinia, wiceprezes GTC S.A., spółki,która jest koncesjonariuszem odcinka A1 łączącego Gdańsk z Toruniem, wyjaśnił, że przepustowość bramki AmberGo to co najmniej 600 samochodów na godzinę. W przypadku tradycyjnej bramki ta przepustowość jest o połowę mniejsza i wynosi maksymalnie 300 samochodów na godzinę.
Możliwość korzystania z systemu wiąże się z pobraniem aplikacji autopay transport, założeniem konta i dodaniem do niego karty płatniczej. Pełna funkcjonalność systemu zostanie wprowadzona od 1 lipca 2019 r., wtedy z aplikacji będzie można skorzystać już na wszystkich wjazdach na autostradę.
Minister poinformował też, że resort infrastruktury utrzyma podczas tegorocznych weekendów w wakacje możliwość otwierania bramek i odstąpienia od opłat na koncesyjnym odcinku autostrady A1.
Również i w tym roku w czasie wakacyjnych weekendów od godziny 16:00 w piątek do północy z niedzieli na poniedziałek stosujemy podobne zasady i ułatwienia, jak w latach poprzednich, czyli odstąpienie od poboru opłat na czas 30 minut, jeżeli czas oczekiwania na dojeździe do punktu poboru opłat przekroczy 25 minut – powiedział Adamczyk.
Minister przypomniał, że w 2014 r., kiedy rozpoczęto otwieranie bramek w czasie weekendu na autostradzie A1 pomiędzy Gdańskiem i Toruniem, wolny przejazd kosztował Krajowy Fundusz Drogowy 14,6 mln zł, rok później było to 33 mln zł. W 2016 r., kiedy wprowadzono system otwierania bramek na pewien czas, koszty spadły do 461 tys. zł.
W 2017 r. było to 3 mln 390 tys., a to dlatego, że wydłużyliśmy czas otwarcia i wydłużyliśmy czas, kiedy koncesjonariusz był uprawniony podnieść bramki – dodał szef resortu.
Na okres wakacji wprowadzono jeszcze inne działania usprawniające, takie jak zaokrąglenie stawki opłaty za przejazd – niestety w górę. Całym odcinkiem Rusocin–Nowa Wieś, Nowa Wieś– Rusocin przejechać można teraz za 30 zł, zamiast za 29,90, a odcinkiem Rusocin– Turzno, Turzno– Rusocin za 27 zl, zamiast 26,70 zł do 27 zł, z kolei odcinkiem Rusocin– Lubicz, Lubicz–Rusocin za 28 zł zamiast 27,90. Podane stawki dotyczą pojazdów osobowych.
Ruch na krańcowych Punktach Poboru Opłat w Rusocinie i Nowej Wsi występujący w okresie wakacyjnym, w szczególności podczas weekendów, bywa nawet dwukrotnie większy niż Średni Dobowy Ruch Roczny, jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP).
Przeczytaj także: Koniec remontu autostrady A2 koło Konina
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.