Odcinek A1 między Piotrkowem a Kamieńskiem ma mieć ponad 24 km i trzy pasy ruchu (w miejscu obecnych dwóch) oraz betonową (nie, jak dotychczas, bitumiczną) nawierzchnię.

Ocenia się, że bez poważniejszych zabiegów remontowych nawierzchnia powinna służyć przez kolejne 30–40 lat. Dzięki nowej trasie znacznie łatwiejszy będzie dostęp do polskich portów na Bałtyku nie tylko dla mieszkańców Polski, ale także dla przedsiębiorców z Czech, Słowacji czy Węgier, co znacznie podnosi konkurencyjność polskich portów i będzie mieć znaczący wpływ na relacje gospodarcze z naszymi południowymi sąsiadami – podaje GDDKiA.

Trasa będzie przeprowadzona śladem obecnej drogi krajowej nr 1. Razem z tym odcinkiem A1 w Łódzkiem liczyć będzie 167,3 km, natomiast długość autostrady A1 w Polsce wyniesie w sumie około 570 km.

Źródło: GDDKiA

GDDKiA wykonawcę odcinka próbuje znaleźć już od ponad roku. Z realizacji inwestycji zrezygnowało już konsorcjum Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów Kobylarnia S.A. oraz Mirbud S.A. oraz – wybrane z trzeciego miejsca – konsorcjum Budimex S.A. oraz Strabag sp. z o.o. Mimo iż zaproponowane ceny mieściły się w budżecie zamawiającego (konsorcjum Kobylarni i Mirbudu zaoferowało za budowę drogi 678 mln zł, Budimex i Strabag – 758,6 mln zł – przy budżecie inwestora na poziomie 943 mln zł), żadna z firm nie podjęła się budowy drogi.

Oba konsorcja argumentowały swoją decyzję zbyt dużymi zmianami, jakie zaszły na rynku budowlanym od momentu złożenia oferty do rozstrzygnięcia przetargu. Chodziło m.in. o drastyczny wzrost cen materiałów budowlanych oraz robocizny. W branży pojawiły się postulaty, by inwestor wprowadził zmiany w procedurze przetargowej i skrócił jej czas trwania.

W reakcji na te głosy GDDKiA – wraz z nowym przetargiem na budowę fragmentu A1 w Łódzkiem – ogłosiła, że przetargi będą prowadzone wg nowych zasad. Zmiany dotyczą m.in. kryteriów oceny ofert. Więcej piszemy o tym tutaj.

Przetarg na budowę A1 Piotrków Trybunalski–Kamieńsk ma trwać krócej. Tylko na składanie ofert przetargowych zainteresowane firmy mają „zaledwie” miesiąc (22 stycznia 2019 r.).  

Przeczytaj także: Nikt nie chce budować A1 w Łódzkiem