Teraz widzę te same firmy wygrywające z największymi światowymi graczami. I wcale nie są dziś małe. Nie wspominając już o INFRZE, która stała się liderem realizującym kontrakty tak wielkie, że można mówić tu o liderze w skali co najmniej europejskiej. Co do spraw bardziej prywatnych - to upływający czas zauważam po pytaniach zadawanych przez synów. Teraz coraz częściej pytają o kwestie związane z ich edukacją. A, że są już w gimnazjum, przeto pytania stają się coraz trudniejsze. Z matematyką jakoś sobie radzę bez sięgania do pomocy źródłowych. Ale z fizyką zaczynam mieć pewne problemy. Dlatego musiałem się trochę podciągnąć z tej dziedziny i poczytać co nieco na temat znanych fizyków i odkryć, których dokonali. No cóż - zabrało mi to trochę za dużo czasu, o czym się przekonałem okrutnie w dniu, w którym młodszy wrócił ze szkoły ze smutną miną i stwierdził, że musimy się ponownie pouczyć. Bo z naszych wspólnych przygotowań do klasówki wyszło tylko 3= (po mojemu "trzy na szynach"). I tak to, z zaciekawieniem odkrywam na nowo kim był Galileusz, Newton oraz Einstein. Co wspólnego z wanną miał Archimedes, a co z moją ulubioną zieloną wykładziną niejaki Hooke. I dlaczego Ziemia obraca się wokół Słońca, a nie na odwrót. Co to wszystko ma wspólnego z renowacjami kanałów? Niby niedużo. A jednak. Dzięki Archimedesowi wiemy, że na ciało zanurzone w cieczy działa siła wyporu skierowana ku górze, równa objętości wypartej przez to ciało cieczy. A więc w przypadku reliningu podczas wypełniania wolnej przestrzeni międzyrurowej iniektem, działa siła, która próbuje naszą nową rurę wypchać ku górze. Że są to siły ogromne przekonało się już kilku naszych kolegów bagatelizujących tę prostą zasadę fizyki. A kanał po ich renowacjach nie bardzo nadaje się do eksploatacji. Inną ciekawostką jest trzecia zasada dynamiki Newtona mówiąca o wzajemnym oddziaływaniu ciał - zasadzie akcji i reakcji. To chyba każdy potrafi zinterpretować na swój sposób. Gdy występuje jakieś działanie to również musi wystąpić przeciwdziałanie. Działaniem może być ogłoszenie przez Zamawiającego przetargu na roboty leżące w sferze naszych zainteresowań, a przeciwdziałaniem zadawanie nie zawsze istotnych pytań przez potencjalnych Wykonawców. Gdy te pytania są zasadne to wszystko w porządku. Często jednak jest tak, że zadawane są pytania tylko i wyłącznie po to, aby wydłużyć procedurę lub wręcz ją unicestwić. Prawie tak jak w przypadku przetargu w Bydgoszczy. Po co niektórzy koledzy zadawali tyle pytań i protestowali... I zapewne na akcję w postaci wyboru najkorzystniejszych ofert na poszczególne części będzie reakcja w postaci protestów, arbitraży, a może nawet sądów. Ot takie nasze fizyczne życie. Dla inżyniera od wody i ścieków ciekawe także może być to, dlaczego woda dopływała do dawnych domostw mimo, że nie znano jeszcze pomp. To dzięki innemu zjawisku - zasadzie naczyń połączonych. Woda próbuje wyrównać poziom w połączonych naczyniach dzięki prawu powszechnego ciążenia. Odkrycia tego dokonał Newton w połowie XVII wieku. I mimo tego, że Einstein na początku XX stulecia próbował upowszechnić swoją teorię oddziaływania grawitacyjnego między ciałami, to jest ona aktualna do dnia dzisiejszego. Pewnie dlatego, że Einsteinowi nie udało się przekonać ogółu społeczeństwa do swojej wersji, ponieważ jego przestrzeń, w przeciwieństwie do nam znanej, musiała być czterowymiarowa - a to staje się już trudne do wyobrażenia. Choć nie trudno zauważyć, że kilku kolesiów z naszej paczki żyje w tym czwartym wymiarze. Oj, jakże przydałby im się przypadek Newtona, dzięki któremu nasunęła mu się na myśl teoria powszechnej grawitacji. Gdyby newtonowskie jabłka spadały częściej na głowy renowacyjnej braci mieli byśmy mniej czwartowymiarowców. A za to więcej spokoju i porządku. A czy ktoś z was się zastanawiał, dlaczego ścieki płyną w kanałach grawitacyjnych? No właśnie! Także dlatego, że są poddane prawu powszechnego ciążenia. Tak samo jak my wszyscy. I dlatego zapamiętajmy - gówno w górę nie popłynie. Choćby nie wiem jak chciało...