W okresie pierwszego półrocza przewozy LOT-u wzrosły o 7,15% w stosunku do analogicznego okresu z 2009 r. WizzAir - 14% a Ryanair - 9% - podsumowuje ULC. Wszystkie inne linie lotnicze, z wyłączeniem Air France, świadczyły mniej usług, lub nieznacznie tylko więcej.

WizzAir, należący do grupy tzw. przewoźników niskokosztowych, przewiózł 1 mln 890 tys. osób, tuż za nim plasuje się RYANAIR z ilością 1 mln 656 tys. przewiezionych pasażerów. Na dalszych pozycjach znajdują się w tej kategorii easyJet, Norwegian i British Airways, jednak linie te wykonały o wiele mniej połączeń, a spadki wynoszą u nich od 26 do 32%.

Prym na naszym rynku lotniczym dalej wiedzie PLL LOT wraz z EUROLOT. Ilość osób, jakie przewieźli, to 28,29% wszystkich pasażerów, jeśli chodzi o kategorię przewozów regularnych.

Mniejszy sukces zanotowała Lufthansa, której przewozy wzrosły tylko o 2,5%, a linia ta stale konkuruje z polskim LOT-em o naszych pasażerów.

Jak powiedział Dziennikowo Gazecie Prawnej Jacek Balcer, rzecznik prasowy PLL LOT, wzrost przewozów tej linii spowodowany jest nowymi ofertami lotniczymi za niższe ceny. Kolejnym powodem wzrostu jest zamykanie lotów, które nie przynoszą korzyści i uruchamianie przewozów na nowych trasach.

Jak mówią specjaliści, wyraźny wzrost w tym roku jest wynikiem złej koniunktury w roku ubiegłym. DGP przypomina, że przed dwoma laty w pierwszym półroczu z lotów skorzystało ponad 9,7 mln pasażerów, więc wynik ponad 8 mln osób z minionego półrocza wcale nie jest spektakularnym sukcesem.

Prognozuje się, że wynik za ten roku będzie o 7 do 8% wyższy w porównaniu z rokiem poprzednim.