Jak informuje Rzeczpospolita, spółka PKP Polskie Linie Kolejowe dostanie w przyszłym roku z Funduszu Kolejowego 210,3 mln zł na inwestycje oraz 70 mln zł na remonty i utrzymanie torów. Zaś Przewozy Regionalne dostaną 175 mln zł, które wykorzystają na zakup i modernizację pociągów. Najwięcej pieniędzy zostanie jednak wydanych na wykup akcji o wartości 500 mln zł PKP PLK od PKP. Pieniądze te mają zostać wydane na spłatę długów spółki PKP. Jak się jednak okazuje, 500 mln zł to kropla w morzu potrzeb. Jak podaje PKP PLK, na koniec 2008 r. zaległości inwestycyjne na kolei wynosiły 47,4 mld zł, z czego 36,5 mld zł koniecznie trzeba wydać na remonty torów i wiaduktów. Jeżeli w ciągu pięciu najbliższych lat nie znajdą się pieniądze na ten cel, trzeba będzie zlikwidować ok. 4 tys. km linii.

Ponadto rząd przeznaczy do 2020 r. z budżetu państwa ponad 2,785 mld zł na dofinansowanie międzywojewódzkich przewozów kolejowych. Więcej na ten temat przeczytasz w tekście "Rząd dofinansował przewozy kolejowe".

Wciąż nie ma jednak zgody rządu na udzielenie gwarancji spłaty kredytu w wysokości 1 mld EUR, który PKP PLK chce zaciągnąć, aby zapewnić wkład własny przy korzystaniu z dotacji unijnych.

Inaczej wygląda sytuacja w drogownictwie. 23 listopada br. rząd zgodził się na udzielenie gwarancji na spłatę 1,2 mld EUR kredytu zaciągniętego w EBI na budowę dróg. W ten sposób zagwarantowany został kredyt w wysokości 200 mln EUR na budowę autostrady A1 z Maciejowa do Sośnicy, A4 ze Zgorzelca do Krzyżowej i drogi A6 z Klucza do Kijewa. Kolejne 350 mln EUR sfinansuje budowę autostrady A1 z Torunia do Strykowa pod Łodzią. Ponadto rząd zgodził się też na udzielenie gwarancji w wysokości do 630 mln zł na spłatę kredytu zaciągniętego na modernizację innych dróg.