Wniosek o upadłość zgłosił sam zarząd Grupy PBG. Jak informuje spółka, postanowienie o ogłoszeniu upadłości uprawomocni się w terminie tygodnia od daty jego doręczenia zarządowi. Teraz wierzyciele, wśród których znajdują się m.in. podwykonawcy i banki kredytujące firmę, mają trzy miesiące na zgłoszenie swoich wierzytelności. Po tym czasie strony będą negocjować, podejmą decyzję, czy zatwierdzić układ.

Spółka oferuje wierzycielom dwa rozwiązania. W pierwszym firmy, którym PBG S.A. zalega z płatnościami w wysokości do 100 tys. zł, otrzymają całość pieniędzy, z kolei kwoty od 100 tys. zł do 1 mln zostaną spłacone w 80%, a te powyżej miliona - w 69%. Drugi wariant zakłada zamianę części długu spłaconego według wielkości zadłużenia na akcje spółki.

„Sąd postanowił o utrzymaniu Zarządu własnego Spółki, wyznaczył sędziego komisarza w osobie SSR Łukasza Lipowicza oraz nadzorcę sądowego w osobie spółki Syndycy Wielkopolscy Bojarski, Senger-Kałat, Gnatowski, spółka komandytowa” – poinformowano w komunikacie.

Duże problemy w branży budowlanej

Nie tylko Grupa PBG boryka się z kłopotami z płynnością finansową. Przypominamy, że 13 czerwca br. tarnowski sąd ogłosił upadłość likwidacyjną spółki budowlanej Poldim, wykonawcy jednego z odcinków autostrady A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami w Małopolsce.