Odcinek DK5 jest pierwszym w Polsce fragmentem trasy, na którym uruchomiono system kontroli prędkości. Zarówno policja, jak i Inspekcja Transportu Drogowego liczą, że dzięki nowej metodzie kierowcy zdejmą nogę z gazu. System ma być skuteczniejszy od fotoradarów.
Fot. sxc.hu
Dzięki odcinkowemu pomiarowi prędkości na kilkukilometrowym fragmencie drogi można skontrolować średnią szybkość, z jaką porusza się pojazd. Na razie system testowany jest na nieco ponad 2-kilometrowym fragmencie DK5 przed wjazdem do Bydgoszczy od północy. Aby sprawdzić średnią prędkość, na początku i końcu odcinka drogi ustawiono bramownice z kamerami rejestrującymi mijające je pojazdy. W przypadku dłuższych odcinków możliwe będzie ustawienie dodatkowych bramek z kolejnymi kamerami. Wiadomo już, że w terenie zabudowanym objęte kontrolą odcinki będą liczyć maksymalnie 10 km, a poza nim 20 km.
„Kamery będą rejestrowały czas, w jakim dany pojazd pokonał ten fragment trasy i na tej podstawie system obliczy średnią prędkość, z jaką jechał. Jeśli okaże się ona wyższa od dozwolonej, kierowca dostanie mandat” – wyjaśnia Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Zdaniem policji nowy system będzie skuteczniejszy od fotoradarów, gdyż zazwyczaj kierowcy zwalniają widząc fotoradar, ale przyspieszają w chwili, gdy go miną. Dzięki odcinkowemu systemowi pomiaru prędkości będą musieli jechać przepisowo na znacznie dłuższym odcinku.
Po pozytywnie zakończonych testach system zostanie wdrożony na pierwszych odcinkach już na początku przyszłego roku. Na razie planuje się 24 tego typu miejsc. Będą o nich ostrzegać znaki podobne do tych, które informują o fotoradarach. System będzie częścią funkcjonującego już Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.