Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, rzeszowski oddział GDDKiA przygotowywał się do oddania do użytku odcinka S19. Do 13 grudnia udało się pozyskać niezbędne zgody, więc możliwe było udostępnienie tej trasy kierowcom.

Fot. Bartosz Wysocki. Z archiwum GDDKiA

„S19 w. Rzeszów Zachód - w. Świlcza to ostatni odcinek tzw. autostradowej obwodnicy Rzeszowa. Stanowi bezpośrednie połączenie istniejącej drogi krajowej nr 4 z autostradą A4. Kierowcy jadący autostradą A4 będą mogli z niej zjechać na węźle autostradowym Rzeszów Zachód i dalej oddanym do ruchu odcinkiem S19 dojechać do krajowej „czwórki” w miejscowości Świlcza. Z kolei kierowcy jadący DK4 będą mogli odcinkiem S19 dojechać poprzez węzeł Rzeszów Zachód do autostrady A4” – informuje GDDKiA.

Pierwotnie inwestycję realizowało polsko-indyjskie konsorcjum firm Radko sp. z o.o., Autostrada Wschodnia sp. z o.o. oraz PUNJ LLOYD LTD, jednak rozwiązano z nim umowę i przekazano kontrakt firmie Eurovia. Wybudowała ona m.in. węzeł „Świlcza” na skrzyżowaniu S19 i DK4.

Nowatorskie rozwiązanie na węźle "Świlcza"

„Na szczególną uwagę zasługują ronda turbinowe wybudowane na węźle Świlcza. Jest to nowe rozwiązanie zastosowane na podkarpackich drogach. Ronda wybudowane są w taki sposób, że potoki ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego nie przecinają się. Ponieważ pojazdy są kierowane na odpowiednie wyloty ronda, zmniejsza to ryzyko kolizji. Ustąpienie pierwszeństwa następuje tylko przy wjeździe na rondo, po czym w żadnym punkcie na rondzie lub przy zjeździe z niego nie występują punkty kolizyjne z innymi pojazdami” – podaje GDDKiA.

Ponadto spółka dokończyła budowę obiektów inżynierskich (3 wiadukty, 1 most, 6 przepustów), kanalizacji deszczowej, nasypów, warstw podbudowy oraz nawierzchni bitumicznych. Nowy wykonawca postawił też oświetlenie drogowe, urządzenia związane z ochroną środowiska, urządzenia bezpieczeństwa ruchu.