Władze miasta chcą, by (poza nielicznymi wyjątkami) szyldy można było instalować tylko w strefie parteru budynków - i tak, by nie zasłaniały detali architektonicznych.

Z kolei nośniki reklamowe będą mogły być stosowane jedynie wzdłuż konkretnie wyznaczonych ciągów komunikacyjnych.

Ponadto ograniczona ma być możliwość montażu wyświetlaczy i ekranów reklamowych, a nośniki na budynkach będą mogły być umieszczane tylko w ściśle określonych sytuacjach – np. jako siatki reklamowe, okrywające rusztowania, tylko na krótki okres czasu, a inne reklamy jedynie na ślepych ścianach o charakterze technicznym.

Stolica zamierza także uporządkować sytuowanie publicznych obiektów małej architektury, jak ławki, słupki i kosze na śmieci - w projekcie ustawy zapisano wykaz materiałów, z których będzie można je wykonywać.

Zapisy określą także materiały, z jakich będą mogły być montowane ogrodzenia - ale także ich wysokość i ażurowość (od strony przestrzeni publicznych jako niewłaściwe zostaną np. wskazane ogrodzenia z blachy fałdowej i betonowych prefabrykatów).

Projekt uchwały wyklucza możliwość grodzenia zaprojektowanych jako otwarte osiedli z okresu PRL oraz przegradzania przez współczesne kompleksy mieszkaniowe ciągów pieszych pomiędzy przestrzeniami publicznymi lub ciągów wyznaczonych w planach miejscowych.

Chcemy zatrzymać degradację przestrzeni. Mieszkańcy Warszawy chcą i mogą mieszkać ładniej. Proponowana uchwała krajobrazowa umożliwi rozpoczęcie wprowadzania przynajmniej niektórych oczekiwanych od dawna zmian. Po jej wdrożeniu powinny zniknąć rażące w wielu miejscach nośniki reklamowe, a szyldy będą harmonijniej komponować się z budynkami, na których się znajdują – mówi Wojciech Wagner, zastępca dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego, cytowany w komunikacie magistratu.

Po zakończeniu konsultacji projekt zostanie poddany kolejnej analizie, a potem trafi pod obrady Rady Miasta.

Przeczytaj także: Polacy budują, gdzie chcą i jak chcą