Na razie wokół obiektu montowane są rusztowania. Kolejnym krokiem, na początku listopada, będzie ściąganie przez dźwig wszystkich spalonych elementów oraz kopuły. Potem planowany jest montaż tymczasowego dachu. A właściwa odbudowa wieży ruszy wiosną.

Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.

- Ustalono, że zwarcie miało charakter pierwotny, czyli zainicjowało powstanie ognia, a w konsekwencji pożar. Na razie nie wiadomo jednak, co było przyczyną samego zwarcia. Niewykluczone, że w tym zakresie będzie konieczne sporządzenie następnej ekspertyzy - mówi, cytowany w komunikacie, Roman Witkowski, rzecznik prokuratury okręgowej w Gorzowie Wlkp.

Przeczytaj także: są środki na spaloną katedrę