Dzisiaj to jest 80% prawdopodobieństwa, że jeszcze w tym kwartale PPL stanie się podmiotem zarządzającym lotniskiem w Radomiu. W momencie, kiedy PPL formalnie przejmie zarząd nad lotniskiem, będzie można rozpisywać przetargi na budowę terminala i rozbudowę drogi startowej – powiedział Bielan na sobotniej konferencji parlamentarzystów PiS w Radomiu, dodając, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jest duża szansa, że loty z rozbudowanego portu w Radomiu rozpoczęłyby się na przełomie 2019 i 2020 r.

W 2027 r. otwarty zostanie Centralny Port Komunikacyjny (CPK) – lotnisko, które ma być docelowo jednym z najważniejszych węzłów przesiadkowych w Europie. Przejmie ono ruch cywilny z Lotniska Chopina, które ma coraz większe problemy z przepustowością. Do czasu uruchomienia lotów z CPK wsparciem dla Okęcia ma być inne lotnisko. Pierwotnie planowano, by ruch lotniczy przejął port w warszawskim Modlinie, jednak kilka dni temu ogłoszono wyniki analiz firmy Arup, z których wynika, że rozbudowa tego lotniska byłaby nieopłacalna i długotrwała. Taniej i szybciej zaś udałoby się rozbudować port lotniczy w Radomiu.


Ogłoszenie to wzbudziło wiele kontrowersji. Przewodniczący rady nadzorczej Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin sp. z o.o. Marek Miesztalski zanegował ustalenia analityków, stwierdzając, że rozbudowa Modlina kosztowałaby nie ponad 1 mld zł, a około 360 mln zł. Dodał też, że pomysł przeniesienia ruchu z Okęcia do Radomia jest nieporozumieniem.

Przeczytaj także: Radom nie jest lepszym wyborem niż Modlin?