Wspomniana altanka to kryty strzechą pawilon, który znajdował się na końcu molo. W pewnym momencie doszło do przesunięcia deszczochronu, który osadzony był na betonowych, pływających podkładach – powiedział serwisowi polsatnews.pl sierż. Kamil Jaroć z KPP Siemiatycze.

Póki co, nie można jednak ze stuprocentową pewnością stwierdzić, jaka była przyczyna zdarzenia. O sprawie powiadomiony został powiatowy inspektor nadzoru budowlanego oraz wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. Przyczynę zdarzenia ustalić ma specjalna komisja.


Molo i cała plaża zostały wyłączone z użytku. Jak podało radio RMF, ranne są cztery osoby poniżej 18. roku życia, ale nikomu nic poważnego się nie stało.

Przeczytaj także: Molo w Międzyzdrojach ma ponad 110 lat