Po pierwsze – natura

Natura może być silnym sprzymierzeńcem w walce z nadmiernym hałasem. Zanim tegorocznej wiosny sięgniemy po sekator, spróbujmy zatrzymać się na chwilę i dokonajmy obserwacji otoczenia. Być może nasza okolica stała się zbyt gwarna, a może w pobliżu trwa długoletnia budowa. Warto wtedy zastanowić się, czy w tym roku przytniemy nasze żywopłoty, zetniemy rosnące na naszej działce drzewa. Dlaczego? Wysokie drzewa skutecznie rozpraszają dźwięki, dzięki czemu poziom hałasu, który dociera do naszych domostw, znacznie się obniża. Natomiast jeśli w naszym ogrodzie nie rosną jeszcze rośliny, warto zasadzić jabłonie, lipy czy pnące bluszcze. Jakie zalety ma takie rozwiązanie? Jest ekonomiczne, a także ekologiczne. Same rośliny nie zapewnią nam jednak absolutnego wyciszenia, dlatego aby poprawić komfort naszego życia, sięgnijmy także po zdobycze techniki.

Po drugie – budownictwo

Planując budowę domu, i znając charakterystykę otoczenia, w którym zamieszkamy, nie zapominajmy o tym, że już na etapie wyboru materiałów budowlanych możemy skutecznie zadbać o ciszę naszych czterech kątów.

Budując ściany, unikajmy materiałów o niskiej masie i gęstości. Choć jest to popularny dzisiaj zabieg, to jednak w przyszłości możemy żałować, że nie wybraliśmy pełnej cegły czy betonu, które ze względu na swoją masę i gęstość nie wibrują tak mocno, jak ich lżejsze odpowiedniki i przez to skuteczniej tłumią hałasy. Gdy mówimy o ścianach, nie zapominajmy o materiale izolacyjnym - wybierzmy wełnę, która pochłonie część dźwięków z zewnątrz.

Kolejnym ważnym elementem domu, który ma stać się ostoją ciszy i spokoju, jest dach pokryty odpowiednimi materiałami. Zrezygnujmy z popularnej blachy, która w deszczowe dni jedynie podwyższy poziom hałasu, na rzecz dachówek. I tu również zwróćmy uwagę, że najlepiej sprawdzają się te betonowe. Warto więc nimi pokryć dach naszego domu, który stanie się swoistą barierą dźwiękochłonną.

Dbając o domową ciszę, sprawdźmy oferty producentów proponujących nam okna dźwiękoszczelne. Standardowe okna wyciszą nam otoczenie średnio o 30 dB (jeśli są dobrze zamontowane), a przypomnijmy, że szczekanie psa to już około 80 dB, więc finalnie, słuchając głośnego zwierzaka, otrzymujemy hałas o wartości 60 dB. A to już górna granica dziennej normy w Polsce. Dźwiękoszczelne okna mogą zredukować hałas o kolejne 10 dB. Zwieńczeniem dźwiękoszczelnych okien mogą stać się rolety zewnętrzne, które również przyczynią się do zniwelowania hałasu w naszym domu.

Uzupełnieniem powyższych sposobów będą dobrze dobrane drzwi wejściowe stworzone z płyt wiórowych lub płyt równomiernie ułożonych. Ważne by były solidne, najlepiej antywłamaniowe, i tak jak w wypadku okien, dobrze osadzone. Jeśli drzwi zostaną źle zamontowane, nawet najlepsze wykonanie odrzwia nie uchronią nas przed hałasem.

Nie tylko ochrona, ale i design

Wydaje się, że szereg zabezpieczeń przed hałasem sprawi, że nasz dom stanie się surową i niedostępną twierdzą. Nic bardziej mylnego. Dziś wraz z za komfortem i wygodą idzie także estetyka. Nie musimy ograniczać się do topornych i nieestetycznych okien czy drzwi. Poszukajmy nowych i odważnych aranżacji, np. wybierając białe, minimalistyczne drzwi wejściowe. Zdrowie, bezpieczeństwo i design to przecież w dzisiejszym budownictwie już standard.