W oparciu o prognozy wzrostu przewozów lotniczych i założeniu, że lotnisko w Modlinie – jako wsparcie zarówno CPK, jak i Okęcia – obsługiwałoby tani ruch rozkładowy, czarterowy i przewozy cargo, ustalono, że za 121 mln zł port zwiększyłby przepustowość do 8–8,4 mln pasażerów w ciągu roku. Cel ten udałoby się osiągnąć w perspektywie 20 miesięcy. Z kolei dalsza rozbudowa pozwoliłaby uzyskać przepustowość na poziomie nawet 11 mln osób, ale dopiero w 2024 r.

Aby jednak było to możliwe, konieczne są inwestycje w infrastrukturę portu, m.in. rozbudowa drogi startowej i terminala odlotów, modernizacja systemów łączności i meteo, a w opcji zaawansowanej także terminala przylotów . Niezbędna byłaby także budowa wielopoziomowego parkingu czy hangaru dla służb utrzymania lotniska oraz nowej wieży kontroli ruchu lotniczego i terminala cargo.

Obecnie przepustowość Modlina to między 3 a 4,2 mln pasażerów rocznie, co plasuje port w czołówce regionalnych lotnisk w Polsce, jednak już dziś trzeba rozpocząć niezbędne inwestycje, bo związana z prognozami wzrostu ruchu poprzeczka podniesiona jest bardzo wysoko – wskazał wiceprezes Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa Modlin Piotr Okienczyc.


Jak zaznaczono w raporcie, przeszkodę w realizacji tych inwestycji stanowi m.in. brak zgody jednego ze współudziałowców – Państwowego Przedsiębiorstwa „Porty Lotnicze”.

Centralny Port Komunikacyjny to planowane lotnisko, które ma stać się jednym z najważniejszych węzłów przesiadkowych w Europie. Na jego lokalizację wskazuje się gminę Baranów w centralnej Polsce. Projektowa przepustowość portu to 100 mln obsłużonych w ciągu roku pasażerów. Budowa CPK potrwać ma do 2027 r. W tym samym roku zamknięte dla ruchu cywilnego ma być warszawskie Okęcie, które wkrótce osiągnie maksimum swojej przepustowości.

Przeczytaj także: Prezes PLL LOT: Okęcie zostało źle zbudowane