W przetargu na budowę pasa startowego na lotnisku Krywlany w Białymstoku wpłynęły dwie oferty; ceny zaproponowane przez oferentów przekroczyły jednak kwotę, jaką na ten cel zaplanowały miejskie władze.
Pas startowy na Krywlanach - są wyniki przetargu. Fot. Powie/Pixabay.com
2 listopada radni wprowadzili zmiany w budżecie miasta na 2017 r. i w Wieloletniej Prognozie Finansowej, by realizacja inwestycji była możliwa.
Cieszę się z tej decyzji, bo to oznacza, że nie ma już przeszkód, by rozpocząć jedną z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w naszym mieście – powiedział prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski. Mam nadzieję, że dzięki temu Białystok pojawi się wreszcie na lotniczej mapie Europy. Budowa pasa startowego to początek i w przyszłości będziemy mogli rozwijać tę inwestycję zgodnie z potrzebami Białegostoku i całego regionu.
Przetarg na budowę utwardzonego pasa startowego na Krywlanach ogłoszono w lipcu 2017 r.; zgłosiło się wtedy dwóch oferentów: Budimex (z kwotą około 62 mln zł) oraz polsko-litewskie konsorcjum firm B.K. Tras Roboty Drogowe Borsukiewicz s.j. (lider konsorcjum), PPU Drabent Maria Drabent i Jacek Drabent s.j., Projekt Plus sp. z o.o. oraz UAB Siauliu Plentas sp. z o.o. (z kwotą około 44 mln zł).
Dzięki decyzji radnych można było wybrać zwycięzcę przetargu - zostało nim polsko-litewskie konsorcjum. Jeżeli nie wpłyną odwołania od tej decyji, plac budowy zostanie niedługo przekazany wykonawcy. Roboty budowlane mają zakończyć się we wrześniu 2018 r., a formalności związane ze zmianą certyfikacji lotniska w ciągu kolejnych dwóch miesięcy.
Na czym polegać ma inwestycja?
Na lotnisku w Krywlanach powstanie droga startowa o wymiarach 1350 x 30 m o nawierzchni utwardzonej z asfaltobetonu, a także droga startowa o wymiarach 840 x 160 m o nawierzchni trawiastej. Powstaną również: płyta do zawracania samolotów, drogi kołowania, płyty postojowe. Powstanie także strefa lądowania skoczków spadochronowych oraz niezbędna infrastruktura techniczna wraz z oświetleniem.
Inwestycja ta pozwala na etapowe dodawanie kolejnych elementów infrastruktury lotniskowej – wyjaśnia zastępca prezydenta, Adam Poliński. Jest to sposób na uniknięcie powstania obiektu niedostosowanego do rzeczywistych wymagań naszych mieszkańców. Jeśli okaże się to potrzebne, będzie można rozwijać możliwości lokalnego lotniska.
Pas ma być przystosowany do obsługi samolotów pasażerskich do 50 osób, zasięg takich statków powietrznych to 1,5-2 tys. km. Planuje się, że będzie służył celom biznesowym, jednak korzystać z niego też będą mogły lotnicze ośrodki szkoleniowe, pogotowie ratunkowe, Podlaski Oddział Straży Granicznej i inne służby państwowe.
Zobacz także: W byłej elektrowni powstanie Muzeum Hutnictwa [wideo]
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.