Kawałek Gliwic pomiędzy ulicami Zawiszy Czarnego, Kazimierza Wielkiego, Zygmunta Starego i Kościuszki przez lata był wyłączony z życia miasta. Wszystko za sprawą wojska, które ulokowało się w dawnych pruskich koszarach. Dopiero w ostatnim czasie zespół ceglanych gmachów powoli wraca na mapę miasta. Do zabytkowych budynków przeprowadził się już sąd okręgowy i miejska biblioteka, a w 2006 roku część terenu wykupił prywatny deweloper z myślą o stworzeniu kompleksu mieszkalnego.

Wtedy jeszcze przyszłość ogromnego pięciokondygnacyjnego spichlerza, który został wzniesiony w 1895 roku, stała pod znakiem zapytania. Jednak magia ceglanego giganta szybko podbiła serca nabywców z firmy Wektor Inwestycje. Deweloperzy postanowili, że wpiszą spichlerz do rejestru zabytków i zamienią w luksusowy apartamentowiec. Do współpracy zaprosili architektów z pracowni Medusa Group, którzy są prekursorami takich działań w Polsce. Efekty ich pracy można już oglądać. W spichlerzu powstało 30 mieszkań, o powierzchni od 80 do ponad 300 m kw.