Firma architektoniczna Gensler opracowała koncepcję lotniska zlokalizowanego na Tamizie pod Londynem. Miałby to być największy na świecie pływający port lotniczy. Architekci zakładają m.in. budowę czterech potężnych platform przymocowanych na dnie rzeki.
To nietypowe przedsięwzięcie miałoby być realizowane w ramach projektu London Britannia Airport. W koncepcji lotniska przewidziano również budowę czterech pięciokilometrowych pasów startowych na wodzie. Połączenie z lądem, ale również z międzynarodową siecią kolejową, gwarantowałyby trasy biegnące tunelami.
Szacuje się, że rocznie nowy port, który przejąłby też ruch z lotniska Heathrow (obsługującego około 66 mln pasażerów rocznie), przyjmie około 150 mln osób. Autorzy tego pomysłu twierdzą, że ulokowanie lotniska na wodzie będzie przynosić korzyści ekologiczne, ograniczy hałas, a ponadto nie będzie trzeba wyburzać setek budynków w celu znalezienia miejsca pod rozbudowę albo budowę lotniska na lądzie. Tymczasem największe w Wielkiej Brytanii lotnisko Heathrow miałoby zostać przekształcone w ekologiczne miasteczko. Czas przewidziany na te zmiany to dziesięć lat.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.