Nic już nie stoi na przeszkodzie, by ruszyły prace przy fundamentach stadionu w gdańskiej Letnicy. Nikt nie oprotestował wyników przetargu. W piątek miasto podpisze umowę z polsko-austriackim konsorcjum, które za miesiąc zacznie budowę

Protesty paraliżujące przetargi i wydłużające w nieskończoność inwestycje to fatum wiszące nad projektami infrastrukturalnymi od lat. Baltic Arena miała jednak szczęście. Gdy w listopadzie rozstrzygano przetarg na I etap budowy stadionu - czyli wymianę, wzmocnienie i odwodnienie gruntu oraz likwidację hałdy odpadów na placu budowy - protestów spodziewali się wszyscy. O dziwo, od wyników nikt się nie odwołał - zwyciężył oferujący najniższą cenę Wakoz.
Kolejny, II etap inwestycji, czyli budowa konstrukcji stadionu, był jednak znacznie większym kąskiem dla wykonawców. Najtańsze okazało się konsorcjum Hydrobudowy i Alpine Bau, które zaoferowało cenę 522 mln zł brutto. Dla porównania, prace ziemne Wakoz wykonuje za 102 mln zł brutto - poinformowała Gazeta.
Kolejny, II etap inwestycji, czyli budowa konstrukcji stadionu, był jednak znacznie większym kąskiem dla wykonawców. Najtańsze okazało się konsorcjum Hydrobudowy i Alpine Bau, które zaoferowało cenę 522 mln zł brutto. Dla porównania, prace ziemne Wakoz wykonuje za 102 mln zł brutto - poinformowała Gazeta.

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.