Przedmiotem kłótni jest konieczność uruchomienia pieniędzy na remont dróg kołowania, na co muszą zgodzić się wszyscy właściciele. Jak twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna", przedłużający się spór może doprowadzić do paraliżu portu lotniczego. Już teraz Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) zamknął drogi kołowania po wschodniej stronie portu dla Boeingów 737.

Udziałowcami portu lotniczego są: samorząd mazowiecki, Agencji Mienia Wojskowego oraz Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze. To właśnie PLL jest przeciwne inwestycjom, z racji tego, iż dąży do przejęcia kontroli nad lotniskiem w Modlinie.

Jak zdradził Marek Miesztalski, szef rady nadzorczej lotniska: Najpilniejszy jest remont dróg kołowania. Jeśli nie będzie zgody PPL na finansowanie, ULC może zamknąć port ze względów bezpieczeństwa.

Wyłączenie lotniska z użytkowania najprawdopodobniej spowoduje wielotysięczne straty. 


Przeczytaj także: Powstanie Port Zewnętrzny w Gdyni