W czwartek wieczorem (6 września br.) w Toruniu, na terenie budowy przy ul. Watzenrodego 15 (osiedle Jar), znaleziono ważącą 250 kg bombę lotniczą z czasów II wojny światowej. Od piątkowego poranka saperzy zajmowali się zabezpieczeniem i wywiezieniem niewybuchu.
Bomba znaleziona w Toruniu. Fot. UM Toruń
W piątkowe południe poinformowano, że bomba, w celu zneutralizowania, została już wywieziona na poligon. Mieszkańcy mogli zacząć wracać do swoich mieszkań. O godz. 12 nastąpiło przywrócenie ruchu i komunikacji miejskiej.
Bomba w Toruniu – co się działo na osiedlu Jar?
Zaraz po tym, jak w czwartek znaleziono bombę w Toruniu, zabezpieczono teren – przez całą noc pilnowała go policja i straż miejska. Ul. Watzenrodego w Toruniu była zamknięta. Władze miasta, z powodu znalezienia bomby o wadze 250 kg, postanowiły o ewakuacji 12 budynków, mieszkalnych i usługowych.
Na budowie w Toruniu znaleziono bombę. UM Toruń
„Zagrożenie przy podejmowaniu takiego niewybuchu jest bardzo duże. Jest to bomba zapalająca, prawdopodobnie typowo lotnicza z okresu II wojny światowej. Mam nadzieję, że to jedyne i ostatnie znalezisko w tym rejonie. Kilka lat temu penetrowaliśmy ten teren pod kątem niewybuchów i niczego istotnego nie znaleziono. Do tej pory jest to pierwszy przypadek takiego znaleziska, który niesie za sobą ewakuację i zabezpieczenie terenu" – powiedział na miejscu zdarzenia Michał Zaleski, prezydent Torunia.
Bomby w Polsce
Tego typu zdarzenia, jak to w Toruniu, w Polsce zdarzają się stosunkowo często. W sierpniu br. saperzy wydobyli w Kołobrzegu trzy bomby lotnicze z czasów II wojny światowej, ważące 250-300 kg każda. Ich potencjalny zasięg rażenia to 2 km na lądzie oraz 9 km nad wodą.
Z kolei na początku br. z terenu budowy drogi ekspresowej S5 w miejscowości Wąsosz (woj. kujawsko-pomorskie) przesuwano ważący około 150 ton schron bojowy. Bunkier znajdował się w ciągu planowanej trasy.
W grudniu minionego roku duży niewybuch znaleziono na terenie budowy marketu w Głogowie.
Na początku zeszłego roku podczas budowy II etapu obwodnicy Płocka natrafiono na pociski artyleryjskie, miny przeciwpiechotne, granat moździerzowy z czasów II wojny światowej. „Wiadomo, jaki to teren, że można coś tam znaleźć, więc najpierw sprawdzają go saperzy. Dopiero potem pojawiamy się my i wykonujemy prace. To normalny etap procesu realizacyjnego. A później badany jest kolejny odcinek. Cały teren sprawdzał Urząd Miasta Płocka. Jest wojskowy, więc takich rzeczy może być w okolicy dużo" – tłumaczyła wtedy firma Skanska.
Przeczytaj także: Bomby, cmentarze – co jeszcze znajdują budowniczowie polskich dróg?
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.