Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze planuje modernizację Lotniska Chopina na lata 2019–2022. W ramach rozbudowy mają powstać nowe drogi kołowania, przebudowane zostaną też te istniejące. Rozbudowa do parametrów maksymalnych ma służyć przede wszystkim przekształceniu lotniska w port przesiadkowy, którym stanie się po oddaniu do eksploatacji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).

Prezes PPL Mariusz Szpikowski przyznał, że jeśli chodzi o rozbudowę, mówimy o wojnie postu z karnawałem. Z jednej strony ludzie chcą latać z Lotniska Chopina, z drugiej zaś coraz częściej słyszymy, jak bardzo jest to uciążliwe.

Inwestycje spowodują dalsze utrudnienia dla pasażerów, a także dla kierowców: brak będzie dróg dojazdowych, a sytuację pogorszy m,in. budowa południowej obwodnicy Warszawy. Będziemy prawdopodobnie modyfikowali układ komunikacyjny, aby rozseparować ruch, który jedzie na lotnisko od ruchu tranzytowego  zaznaczył Szpikowski.

Dyrektor pionu handlowego Grzegorz Michorek przedstawił też wprowadzoną 25 marca 2018 r. zasadę core night. Jest to zakaz planowania nocnych lotów do lub z warszawskiego portu, obowiązujący w godzinach od 23:30 do 5:30, z wyłączeniem lotów obligatoryjnych (np. państwowych czy awaryjnych). Celem wprowadzenia zasady było zmniejszenie hałasu powodowanego przez samoloty latające w nocy. Uciążliwości te dotyczyły około 1 mln osób: mieszkańców Warszawy i miejscowości sąsiadujących.

W ramach zasady core night zaplanowano 29 nocnych lotów, ale w sumie było ich aż 2861; przewoźnicy nie przestrzegają tej zasady, ponieważ polskie prawo nie pozwala bowiem na karanie linii lotniczych za nierespektowanie jej.

Przeczytaj także: Orlen chce rozbudować skład paliw w Katowice Airport