Wojna w Ukrainie wymusza zmianę struktury zatrudnienia w branży budowlanej – informuje Stowarzyszenie Wykonawców Elewacji (SWE). Jeszcze na początku 2022 r. w firmach budowlanych w Polsce pracownicy z tego kraju stanowili średnio 60% kadry. Gdy wielu z nich wyjechało, by walczyć, niezbędna staje się znalezienie nowych na ich miejsce.

Branża stanęła przed koniecznością otwarcia na inne zagraniczne rynki pracy. Niezbędne mogą być jednak rozwiązania systemowe, wdrażane odgórnie – mówią eksperci z SWE.
Agresja Rosji na Ukrainę doprowadziła do tąpnięcia w strukturze zatrudnienia w branży budowlanej. Oznacza to ryzyko przesuwania terminów realizacji budów oraz istnienia wielu firm. Już część prac nie jest kończona w terminie, wiele inwestycji jest prowadzonych pomimo ich upływu. To poważne wyzwania dla budowlanki.
Według SWE już teraz liczy się współdziałanie i współpraca wewnątrz branży. Sytuacja staje się trudna, a nowe zasady działania są niezbędne, jeśli budownictwo ma pozostać kluczowym sektorem krajowej gospodarki.
Rynki ukraiński i białoruski muszą zostać zastąpione nowymi, jak turecki czy bangladeski. Jako stowarzyszenie podjęliśmy decyzję o szukaniu pracowników na innych zagranicznych rynkach. Rozpoczęliśmy już rozmowy z agencją pracy w Turcji i czekamy na przyjazd pierwszych pracowników – wyjaśnia Grzegorz Tymoszewski, prezes SWE. Sama zmiana strategii pozyskiwania pracowników nie wystarczy, jeśli zabraknie wsparcia ze strony rządowej, szczególnie takich ułatwiających współpracę z zagranicznymi agencjami pracy – dodaje.
Dodatkowym utrudnieniem są ciągłe podwyżki cen podstawowych materiałów budowlanych. Na początku roku wzrosła ona o ponad 18% w porównaniu do tego okresu w 2021 r., przy jednoczesnym spadku wskaźnika koniunktury w sektorze.
Rosną też ceny produkcji budowlano-montażowej. Aktualnie, jak informuje SWE, kluczowe materiały budowlane do dociepleń, jak styropian czy wełna mineralna kosztują odpowiednio 2 i 3 razy więcej niż jeszcze rok temu. Profile są droższe o niemal 40%, a tona stali zbrojeniowej kosztuje już prawie 9 tys. zł. Producenci chemii budowlanej informują o brakach komponentów do produkcji.
W opinii ekspertów SWE, wszystkie te zjawiska mogą spowodować wyhamowanie inwestycji budowlanych i polskiej gospodarki, szczególnie w końcówce 2022 r.
Przeczytaj także: W 2022 r. spadnie sprzedaż cementu w Polsce

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.