W związku z tym pojawiają się rodzime odpowiedniki drogiego oprogramowania, takie jak systemy ERP w chmurze czy uproszczone moduły w formie rozwiązania “open source”. Przedstawiciele kuszą prostotą wdrożenia, właściwie zupełnie bezpłatnymi programami (ale, nie wspominają o drogim dostosowaniu, koszcie zakupu licencji czy opłacie za wsparcie techniczne lub inne moduły).

Z drugiej strony świat idzie do przodu i coś, co było nie do pomyślenia kilka lat temu (zdjęcia i teksty tworzone przez AI, sprytne automatyzacje i przewidujące algorytmy) jest rozwiązaniem powszechnie dostępnym, więc stosowanym na porządku dziennym.

Dlatego nie dziwi fakt, że także w przemyśle jest podobny trend. Właściciele małych firm także chcieliby mieć automatyczne narzędzie, które samo zaplanuje pracę oraz uprości codzienne czynności, aby nie musieli spędzać tylu godzin nad harmonogramem. Jeśli zautomatyzuje się planowanie produkcji, wtedy będzie możliwość obcięcia kosztów, bo po co w firmie dodatkowy etat planisty?

Takie podejście to przysłowiowa “woda na młyn” dla handlowców sprzedających drogie i skomplikowane systemy ERP, które właśnie obiecują taką nowoczesną automatyzację.

Czy automatyczne zaplanowanie produkcji to pułapka, jeśli masz małą firmę produkcyjną?

Zacznijmy od początku: wydałeś całkiem sporą sumę na automatyczne oprogramowanie ERP. Wobec tego masz konkretne oczekiwania od systemu, aby stworzył idealny (taki, jaki jest Tobie potrzebny) harmonogram. Niestety już na samym początku napotykamy na pułapkę: skąd program ma wiedzieć czego potrzebujesz jeśli nie wprowadziłeś miliona danych na “dzień dobry”. O jakie informacje chodzi? Szczegółowe wskazówki dotyczące maszyn (kiedy dokładnie jaka ma pracować, czyli pełne kalendarium i co ma być wykonywane), pracowników (tu podobnie: kto i w jaki dzień, plus ewentualne nadgodziny), dalej mamy zaawansowanych norm i technologii produkcji (wszystkie operacje po kolei opisane z “aptekarską” dokładnością) oraz surowców (zarządzanie stanami magazynowymi). Po prostu system musi wiedzieć czy harmonogram ułożony na konkretny dzień jest możliwy do realizacji, tzn. czy wszyscy “zaplanowani” pracownicy pojawili się w firmie. Dlatego system musi być spięty z rejestracją czasu pracy. Jeśli ktoś się rano “nie odbije”, (bo np. zapomniał) to dla programu ERP nie ma go w pracy. Wszystko musi zostać przeplanowane, a harmonogram dostosowany do zmienionych warunków.

To tylko jeden z wielu przykładów, jak szczegółowo musisz się z programem komunikować, aby z całego przedsięwzięcia był pożytek. Niestety to są systemy 0-1 i choćbyś bardzo chciał z nich skorzystać, pewnych rzeczy nie przeskoczysz.

Jeśli zdecydujesz się wprowadzić system automatycznego planowania w firmie musisz się liczyć z tym, że stracisz elastyczność, czyli jeden z najważniejszych atutów małej firmy produkcyjnej. Pamiętaj, że nawet minimalna zmiana w produkcyjnej układance powoduje nieodwracalną ścieżkę, gdzie operacja po operacji jest źle zaplanowana, bo system sam z siebie nie skoryguje błędu. A jeśli chcesz uniknąć pomyłek to niestety wiąże się to z czasochłonnym wprowadzaniem danych do systemu. Musisz sam sobie odpowiedzieć na pytanie czy jest to opłacalne? Dodaj do tego spory koszt wdrożenia (inwestycja w infrastrukturę, szkolenia pracowników, itp.). Czy wzrost produktywności o te kilka procent pokryje poniesione wydatki?

Jakie rozwiązanie wybrać dla małej firmy produkcyjnej?

Jest duża szansa, że mając na myśli automatyczne planowanie chciałeś po prostu mieć proste narzędzie, dzięki któremu Twoja produkcja będzie poukładana i zorganizowana. Jakąś alternatywę dla papierowych zeszytów czy arkuszy Excela. Takim właśnie rozwiązaniem jest Prodio – proste narzędzie online do zarządzania produkcją dla małych i średnich firm. Wdrożysz je samodzielnie w ciągu 15 minut, zakładając bezpłatne konto testowe. Bez specjalistycznego osprzętu, technika czy wielogodzinnych szkoleń. Wystarczy zwykły komputer z przeglądarką www i połączenie internetowe. Możesz już dziś zacząć korzystać z dobrodziejstw digitalizacji, bez dodatkowych inwestycji i przekonać się czy automatyczne planowanie to jest to czego tak naprawdę szukasz czy po prostu to synonim uporządkowania i organizacji.