• Na program przez pięć lat wydano jedynie 7,5% budżetu
  • Modernizowano niewłaściwe drogi – o niskim poziomie ryzyka
  • Od 2015 do 2019 r. liczba ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych wzrosła o 5%

Kiepskie wykonanie

Rządowy program przyjęto we wrześniu 2015 r. Zaplanowano warte około 7,2 mld zł działania (do końca 2023 r.), które miały ograniczyć liczbę odcinków dróg o najwyższym ryzyku wypadku. Jednak przez prawie pięć lat wydano tylko 540 mln zł (7,5%). NIK wskazuje, że powodem były m.in. źle przygotowany Program, nieprecyzyjne planowanie wydatków, a także opóźnienia na etapie przygotowania, a potem realizacji części inwestycji.

Na starcie programu zaplanowano 1085 zadań, ale w połowie jego prowadzenia wykonano tylko 273 za 380 mln zł. Dodatkowo, 188 mln zł wydano na inwestycje, które nie kwalifikowały się do projektu – nie dotyczyły miejsc szczególnie niebezpiecznych. Mimo, że lokalnie poprawiły jakość dróg i poziom bezpieczeństwa, to pozostawiono bez modernizacji odcinki naprawdę niebezpieczne (duże i bardzo duże ryzyko wypadku).


PLMN jest realizowany w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych (PBDK), który zakłada ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych o co najmniej 40% do 2023 r. Tymczasem w 2019 r. ten wskaźnik wzrósł o 5% w porównaniu do 2015 r., a liczba wypadków spadła jedynie o 1%. Wciąż należymy do europejskiej czołówki pod względem wypadków ze skutkiem śmiertelnym.

Inwestycje bez wpływu na bezpieczeństwo

NIK pokazuje, że nie widać zależności między poprawą bezpieczeństwa na wybranych drogach, a realizowanymi inwestycjami. W woj. śląskim, mimo zakończenia w ramach Programu zaledwie sześć zadań, liczba wypadków w 2019 r. w porównaniu z 2015 r. spadła aż o 906, gdy tymczasem w Zachodniopomorskiem, mimo 37 inwestycji tylko o 74. W woj. małopolskim zrealizowano aż 36 inwestycji, a wypadków było o 754 więcej, w woj. wielkopolskim o 1598, choć tam zakończono 20 inwestycji – informuje Izba. Podobnie wyglądają dane wypadków śmiertelnych. W woj. lubuskim i małopolskim w 2019 r. zanotowano o jedną ofiarę mniej niż w 2015 r., ale w pierwszym z nich zrealizowano tylko sześć inwestycji, a w drugim 36. Przy także jedynie sześciu zadaniach w woj. śląskim zabitych było mniej o 57 (najlepszy wynik w kraju), ale w woj. kujawsko-pomorskim przy 12 zakończonych inwestycjach ta liczba wzrosła o 57.

Szczegółowa analiza wyników klasyfikacji 20 odcinków dróg, na których w 2015 r. zakończono realizację inwestycji finansowanych z PLMN także wykazała brak związku wykonanych zadań ze zmianą poziomu ryzyka.

Brak kontroli efektów

Według NIK, jedną z przyczyn niskiej skuteczności programu, był brak mechanizmów kontroli efektów inwestycji. Nie prowadził ich ówczesny resort infrastruktury i rozwoju, mimo krytyki ze strony Ministra Finansów. Nie przeprowadzono też badań bezpieczeństwa ruchu drogowego i wpływu jaki na to bezpieczeństwo ma infrastruktura drogowa.

W programie korzystano z informacji i propozycji GDDKiA, a kontrola NIK wykazała, że na liście zadań umieszczono takie, które się do niego nie kwalifikowały. Wręcz podnoszono poziom ryzyka na odcinkach z niskim wskaźnikiem. - Na 420 zadań zrealizowanych do września ub. roku lub których realizacja jeszcze wtedy trwała, 43 dotyczyły odcinków dróg, na których ryzyko wypadku było bardzo małe, a 36 – małe.

Ręczne sterowanie

Po nowelizacji w lipcu 2017 r. PBDK i usunięciu z niego listy zadań dotyczących PLMN, szef resortu odpowiedzialnego za transport każdorazowo podejmował decyzję o przystąpieniu do realizacji proponowanej przez GDDKiA poprzez zatwierdzanie jej programu inwestycyjnego. Sposób procedowania i terminy zatwierdzania programów inwestycyjnych były bardzo różne. Zdarzało się, że przekraczały 100 dni, a w jednym przypadku trwały niemal 9 miesięcy. Nieustalenie reguł i terminów zatwierdzania programów inwestycyjnych oraz odejście od ustalenia formalnej listy zadań PLMN było, zdaniem NIK, jedną z przyczyn niedostatecznej realizacji Programu – czytamy w komunikacie.

Brak nadzoru i aktualizacji zadań

PLMN zakładał aktualizowanie listy potrzebnych inwestycji, jednak minister odpowiedzialny za transport nie wprowadzał żadnych zmian. Ani ten minister, ani GDDKiA nie monitorowali wpływu zrealizowanych inwestycji na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, nie przeprowadzali także oceny efektywności zastosowanych rozwiązań. Według Generalnego Dyrektora miarodajne wyniki przyniesie porównanie okresów trzyletnich przed inwestycją i po niej. Ma do tego dojść jeszcze w tym roku. Wcześniej takich działań nie prowadzono. Sprawdzano tylko raporty z wybranych oddziałów GDDKiA, ale nie da się zweryfikować, czy wszystkie kontrole zostały przeprowadzone. O nieskuteczności nadzory świadczy fakt, że w wielu oddziałach często nie prowadzono kontroli ogólnej bezpieczeństwa ruchu drogowego mimo wydanych dyspozycji.

Nieefektywne gospodarowanie wydatkami

NIK wskazuje, że niski poziom realizacji PLMN wiąże się z nieefektywnym planowaniem wydatków przez Generalnego Dyrektora. Do wrześnie 2019 r. wydano około 540 mln zł, czyli tyko 45% łącznego limitu z Krajowego Funduszu Drogowego. Rezerwa na zadania planowane w ramach Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych planowana w budżecie przez Generalnego Dyrektora DKiA, na koniec roku pozostawała niewykorzystana, co świadczy również o nieskutecznym nadzorze nad realizacją PLMN ministra odpowiedzialnego za transport. Były też opóźnienia na etapie przygotowania, a potem realizacji części inwestycji drogowych, m.in. ze względu na przedłużające się postępowania dotyczące udzielania zezwoleń lub trudności z wyborem wykonawców – czytamy w komunikacie.

Działania po kontroli

Po kontroli NIK wystąpiła do ministra infrastruktury o określenie przejrzystych kryteriów doboru zadań do PLMN, a także mierników ich realizacji i monitorowanie efektów w regularnych cyklach, a także o ocenę i analizę wpływu jaki na bezpieczeństwo ruchu drogowego mają zrealizowane w ramach PLMN zadania, co poprawi efektywność Programu.

Do Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad wystąpiono o zintensyfikowanie działań na rzecz likwidacji miejsc niebezpiecznych na drogach krajowych z wykorzystaniem rocznych limitów środków przeznaczonych na realizację Programu.

NIK wystąpiła także do Dyrektora Generalnego Dróg Krajowych i Autostrad o zintensyfikowanie działań na rzecz likwidacji miejsc niebezpiecznych na drogach krajowych z wykorzystaniem rocznych limitów środków przeznaczonych na realizację Programu.

Izba złożyła też dwa zawiadomienia do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych dotyczących oddziałów GDDKiA w Gdańsku (brak pokrycia w programie inwestycyjnym realizacji jednego zadania) i w Warszawie (wybór wykonawców niezgodny z ustawą Prawo zamówień publicznych.

Przeczytaj także: GDDKiA z branżą budowlaną na rzecz bezpieczeństwa na budowach