"Życie Warszawy" przypomina, że Euro 2012 miało być dla Warszawy impulsem cywilizacyjnym. Decydenci obiecali warszawiakom pełny pierścień obwodnicy ekspresowej wraz z nowymi wylotówkami na Gdańsk, Kraków i Katowice oraz centralny odcinek drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim.

Wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury Janusz Piechociński z PSL mówi, że jeśli plany drogowe dla Warszawy zostaną zrealizowane w 50 proc., to i tak będzie dobrze.r>Także prezes Izby Gospodarczej Drogownictwa Wojciech Malusi mówi, że na zbudowanie obwodnicy przed Euro 2012 nie ma już żadnych szans, a pośpiech i malowanie trawy na zielono mogą dodatkowo odbić się na jakości robót.

Szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu Wojciech Dąbrowski wciąż upiera się jednak, że obwodnicę da się zbudować na czas. Przedstawiony przez prezesa Metra Warszawskiego Jerzego Lejka harmonogram budowy drugiej linii jest wyśrubowany co do dnia, ale już na starcie ma opóźnienie. Umowa z wykonawcą miała być podpisana w maju, ale wciąż trwa tzw. dialog konkurencyjny poprzedzający jego wybór - czytamy w "Życiu Warszawy".