Hiszpanie ze względu na trwający od kilku lat kryzys ekonomiczny coraz częściej omijają płatne autostrady i wybierają alternatywne bezpłatne trasy ekspresowe. Od roku 2008 hiszpańskimi autostradami jeździ o ponad 30% pojazdów mniej. Oznacza to spadek wpływów na utrzymanie sieci płatnych dróg, a te wymagają doinwestowania. Dlatego hiszpański rząd zamierza objąć opłatami również drogi ekspresowe, na których mają pojawić się bramki. To częściowo miałoby pomóc rozwiązać problem utrzymania niszczejących dróg. Pod uwagę brane są też inne rozwiązania, jak np. wprowadzenie podatku od bezpłatnych dotychczas urządzeń służących do elektronicznego wnoszenia opłat za przejazdy czy przełożenie części kosztów na kierowców zagranicznych.