Do lipca tego roku Polskie Linie Kolejowe powinny złożyć dokumentację w związku z budową szybkiej linii kolejowej do Pyrzowic. Na drodze stanęli jednak mieszkańcy Ożarowic i Bobrownik, którzy nie chcą, by taka linia powstała po planowanej trasie.

Zakłada się, że linia szybkiej kolei o długości 38 km powstanie do 2014 r. Na początku zbudowany ma być odcinek z Bytomia Rozbarku przez Piekary Śląskie do Pyrzowic, a następnie z Katowic przez Chorzów Batory do Rozbarku.
Na realizację przedsięwzięcia urzędnicy chcieli pozyskać dotację, jednak jeśli nie będą w stanie uporać się z dokumentacją do lipca, inwestycja może nie dojść do skutku. Sprawa jest poważna, bo chodzi aż o 85% dofinansowania. Budowa linii ma pochłonąć wg od 1,5 do 3 mld zł. Jeśli nie uda się opracować dokumentacji na czas, PLK będą zobowiązane zwrócić aż 52 mln zł dotacji, jaką pozyskały na projekt, którego opracowaniem zajmuje się konsorcjum Poeyry Infra i DB International.
Na potrzeby inwestycji od dwóch lat pracuje konsorcjum firm Poeyry Infra i DB International, jednak wiele wskazuje na to, że nie uda się załatwić sprawy w terminie. Na przeszkodzie pozyskania decyzji środowiskowej stoją skargi mieszkańców m.in. z Ożarowic i Bobrownik. Dotychczas zebrano już ponad 3 tys. skarg.
Do lipca trzeba przygotować projekt techniczny, uzyskać pozwolenie na budowę, decyzje środowiskowe i opracować wniosek o dofinansowanie z UE.

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.