Dofinansowanie będzie pochodziło ze środków Funduszu Kolejowego, zarządzanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
"100 mln zł dzielone jest proporcjonalnie do wyrównawczej subwencji ogólnej, którą otrzymują wszystkie województwa. Subwencję określa się co roku, bo to nie są stałe kwoty. Subwencja wyrównawcza faworyzuje województwa słabsze ekonomicznie tzn. o wyższym poziomie bezrobocia i niższym poziomie PKB. Przy takim podziale trzy województwa dostawałyby 0 zł, tj. woj. mazowieckie, dolnośląskie oraz wielkopolskie. Dlatego też powiększono pulę do podziału do 110 mln zł" - wyjaśnił senator Janusz Sepioł.

Ile pieniędzy dostaną poszczególne województwa?

Ustalono już, że 10 mln zł trafi do woj. dolnośląskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego, które dostaną po ok. 3,33 mln zł. Jak wynika ze wstępnych wyliczeń resortu infrastruktury i rozwoju, pozostałe województwa otrzymają rocznie: kujawsko-pomorskie około 8,1 mln zł; lubelskie - 12,3 mln zł; lubuskie - 5,7 mln zł; łódzkie 5,5 mln zł; małopolskie 7,2 mln zł; opolskie - 4,9 mln zł; podkarpackie 12,6 mln zł; podlaskie 7,9 mln zł, pomorskie - 3,3 mln zł; śląskie - 5,7 mln zł; świętokrzyskie - 8,9 mln zł; warmińsko-mazurskie - 9,6 mln zł, zachodniopomorskie - 8,4 mln zł.

Pieniądze, których nie uda się wykorzystać w danym roku budżetowym, mogą zostać przeniesione na kolejne lata, ale ni później niż w 2021 r.

Ustawa ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.