Według koncepcji Tułajewa, pociągi pasażerskie Lubelskiej Kolei Aglomeracyjnej (LKA) jeździłyby w granicach Lublina oraz do Świdnika, Puław, Lubartowa i Kraśnika. Przewozy miałyby się odbywać po liniach kolejowych na odcinkach Puławy– Lublin–Świdnik (lotnisko) oraz Lubartów–Kraśnik Fabryczny. W sumie LKA korzystałaby z 13 stacji kolejowych, a zatrzymywałby się tam tabor Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

System uwzględniałby modernizowaną infrastrukturę kolejową na Lubelszczyźnie, m.in. na liniach do Warszawy czy Stalowej Woli, ale konieczna byłaby też budowa i przebudowa innych stacji. Podano też szacunkowe koszty dodatkowych prac. Dla przykładu: wybudowanie czterech stacji w Lublinie i jednej w Maryninie kosztowałoby od 2 do 6,4 mln zł, natomiast odbudowa bocznicy w rejonie Kraśnika Fabrycznego i budowa nowego przystanku to około 30 mln zł. Samo opracowanie studium wykonalności dla tych zadań kosztowałoby około 1,5 mln zł.

Tułajew, jako prezydent Lublina, projekt chciałby realizować z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi (PKP PLK) oraz samorządem województwa. Jak dodał poseł PiS, także resort infrastruktury i budownictwa zadeklarował poparcie dla projektu.

Przeczytaj także: Przebudowa mostów i wiaduktów w Lublinie