• Na S61 Suwałki–Budzisko nie rozpoczęto jeszcze nawet prac budowlanych
  • Droga ma mieć dwie jezdnie po dwa pasy ruchu (nawierzchnia z betonu cementowego)
  • Wcześniej GDDKiA odstąpiła od umów z wykonawcami S3, S5 czy A1

Umowę z firmą Impresa Pizzarotti podpisano 6 czerwca 2017 r. Inwestycję miano prowadzić w formule „projektuj i buduj”. Wykonawca opracował dokumenty potrzebne do uzyskania zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. ZRID wojewoda podlaski wydał 20 maja br. Jednak, jak dodano w komunikacie GDDKiA, mimo upływu czasu po stronie wykonawcy brak było właściwej mobilizacji w zakresie przygotowania do prowadzenia robót budowlanych – m.in. nie zostały zgłoszone listy podwykonawców na usługi i roboty.

Dyrekcja wskazuje też, że włoska spólka nie skończyła projektów wykonawczych. Ponadto przedłożona czasowa organizacja ruchu nie miała wszystkich wymaganych prawem opinii, m.in. policji. Napisano, że w tej sytuacji GDDKiA zdecydowała o odstąpieniu od umowy z wykonawcą. W najbliższych miesiącach zostanie ogłoszony przetarg umożliwiający rozpoczęcie budowy. Jak oszacowała Dyrekcja, minęło już około 70% czasu przewidzianego w umowie na realizację całego kontraktu (projekt i budowa). Z kolei na koniec maja  br. zaawansowanie finansowe wyniosło 2,42%.

Oferty złożone w przetargu na wykonanie tego zadania otwarto 24 marca 2017 r.  Wpłynęło dziewięć propozycji. Za najkorzystniejszą uznano ofertę Impresa Pizzarotti (605,5 mln zł). Następne w kolejności były propozycje firmy PORR (643,2 mln zł) oraz konsorcjum TRAKCJA (684,25 mln zł).

Odcinek S61 Suwałki–Budzisko ma mieć około 24 km długości. W ramach budowy trasy powstaną dwa węzły drogowe: Suwałki Północ i Szypliszki, a także takie obiekty inżynierskie, jak: most, 24 wiadukty i dziewięć przejść dla zwierząt.

Kilka dniu temu GDDKiA odstąpiła od umów z Impresa Pizzarotti na budowę trzech odcinków drogi ekspresowej S5. Włoska spółka odpowiadała za realizację trzech odcinków S5: Dworzysko–Aleksadrowo (22,4 km), Nowe Marzy–Dworzysko (23,3 km) oraz Białe Błota–Szubin (9,7 km). Zgodnie z planem, zakończenie prac na pierwszych dwóch miało odbyć się – kolejno – w listopadzie i grudniu br. Tymczasem zaawansowanie rzeczowe na obu fragmentach kształtuje się na poziomie 23–29%, a finansowe – 39%.


Impresa Pizzarotti nie jest pierwszą firmą, z którą GDDKiA w ostatnim czasie zerwała umowę. W kwietniu br. rozstała się z Salini Polska, która budowała obwodnicę Częstochowy w ciągu A1, a w maju z Rubau Polska, realizującą prace na odcinkach S7 Warszawa Lotnisko–Lesznowola (woj. mazowieckie) oraz S61 Podborze–Śniadowo (woj. mazowieckie/podlaskie). Przy czym zaniechania wykonawcy S61 Suwałki–Budzisko miało miejsce już na etapie projektu i uzyskania niezbędnych zezwoleń. Jeśli chodzi o inne drogi, to wykonawcy nie realizowali zapisów kontraktowych w kwestii prowadzenia robót budowlanych.

Przeczytaj także: GDDKiA zrywa umowy z Rubau Polska