• Myślenice leżą na drodze z Krakowa do Zakopanego
• Przygotowane są dwa wstępne warianty kolejowej trasy
• Przed pandemią do Krakowa dojeżdżało z zewnątrz 240 tys. aut dziennie

Pomysł kolejowego połączenia Kraków–Myślenice otrzyma wsparcie w ramach rządowego programu Kolej+. Jest jednym z 34 projektów, jakie znalazły się na ostatecznej liście. Oznacza to, że pozytywnie oceniono wstępne studia planistyczne, które przygotowały samorządy zainteresowane inwestycją.

W minionym roku przedstawiono dwa wstępne warianty przebiegu tej linii. W przypadku pierwszego podróż z Krakowa Głównego do Myślenic Centrum trwałaby 38 min. W wariancie drugim 42 min.

Screen/YouTube

Dzięki przyznaniu środków z programu Kolej+ rozwiązania te zostaną bardziej uszczegółowione, obejmując m.in. kosztorysy czy projekt budowlany.

Jarosław Szlachetka, burmistrz Myślenic, przyznaje, że dotacja oznacza kolejny duży krok. Przedsięwzięcie obejmuje przygotowanie dokumentacji projektowej niezbędnej do budowy nowego, brakującego połączenia kolejowego o charakterze szybkiej kolei aglomeracyjnej. Połączenie kolejowe na linii Kraków–Myślenice to jedyna alternatywa dla zatłoczonej zakopianki i minimalizacji negatywnego oddziaływania transportu na środowisko – mówi.

Nie wiadomo, czy droga powstanie

Wspomniana przez burmistrza zakopianka to droga krajowa nr 7, której przepustowość na wylocie z Krakowa w kierunku Myślenic, a dalej Zakopanego, jest zbyt mała, do tego dochodzi brak możliwości jej rozbudowy. Co prawda Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przygotowała sześć wariantów korytarzy zupełnie nowej trasy ekspresowej S7 Kraków–Myślenice, jednak inwestycja już na tym etapie została mocno oprotestowana przez mieszkańców i samorządowców. 

W przypadku obecnej DK7-zakopianki z uwagi na liczne wzniesienia, łuki, zjazdy, zabudowane tereny nie jest możliwe zyskanie parametrów ekspresowych. Mimo planowanych modernizacji będzie to trasa klasy GP (głównej ruchu przyspieszonego). Jeśli linia kolejowa powstanie, na pewno nie zostanie wyznaczona równolegle do DK7, ponieważ będzie obsługiwać kilka miejscowości oddalonych od niej.

Kolejowa inwestycja jest kluczowa także z punktu widzenia jakości powietrza w Krakowie. Miasto znajduje się w niecce, więc samochodowe zanieczyszczenia napływają do niego, a dodatkowo w weekendy czy wakacje nasilenie ruchu na zakopiance jest ogromne. Przed wybuchem pandemii szacowano, że każdego dnia do Krakowa z zewnątrz dojeżdżało 240 tys. aut. Duża część od strony Myślenic. Z tego powodu kluczowe jest zaoferowanie konkurencyjnych dla aut systemów transportu publicznego.

Przeczytaj także: Droga S7 Kraków–Myślenice. GDDKiA pokazała korytarze. Będą tunele