Jeśli szef zobaczy, że nie potrafię robić rzeczy XYZ, nie będę tyle zarabiać”; „jeśli ktoś zobaczy, że nie jestem taki mądry/mądra, jak myśleli, stracę stypendium” – jeśli tak myślisz, być może cierpisz na syndrom oszusta.

Syndrom oszusta lub oszustki (ang. impostor syndrome) to zjawisko psychologiczne powodujące brak wiary we własne siły i osiągnięcia. Mimo dowodów o własnej kompetencji, jak np. zdobyte kwalifikacje, ukończone studia, kursy czy umiejętności tworzenia danych rzeczy, osoby cierpiące z powodu tego syndromu są przekonane, że nie powinny znaleźć się w danym miejscu czy obejmować jakiegoś stanowiska i nie zasługują na sukces, który osiągnęły. To zjawisko – z różnym nasileniem – dotyka ok. 70 proc. ludzi, ale częściej z powodu syndromu oszusta cierpią kobiety. Zwłaszcza te, które odnoszą duże sukcesy albo zajmują wysokie stanowiska. Być może to jest przyczyna tego, że kobiety w mniejszym stopniu chcą się dzielić swoją wiedzą. Wolą wymieniać się doświadczeniami lub uczyć od innych.

Aby zintegrować środowisko kobiet w budownictwie i zachęcić mentorki do dzielenia się wiedzą, powstała kampania, która miała na celu zbadanie potrzeb kobiet w budownictwie. W tym celu powstał singiel o tym samym tytule „Szczyt się zaczyna na dole”, wykonany przez zespół BENTONIKTI z Izabelą Nitką na czele, Projektantką Geotechniczną.Piosenka miała dodać nieco energii i przypomnieć kobietom, dlaczego robią to, co robią i że każdy szczyt zaczyna się na dole, dlatego warto pomóc tym na początku drogi.

Jak nie umniejszać własnych osiągnięć?

Tematy, które najbardziej interesują żeńską część inżynierów, to przekrój zagadnień z tzw. Miękkiego zarządzania, którego nie uczy Politechnika. Większość podejmowanych wątków oscyluje wokół poniższych tematów: Jak radzić sobie ze stresem w pracy?; Jak radzić sobie z emocjami i nauczyć się je kontrolować?; Jak zbudować pewność siebie?; Jak radzić sobie z niewybrednymi komentarzami ze strony mężczyzn?; Jak nie umniejszać własnych osiągnięć?; Jak uniezależnić swoją pozycję od płci?; Jak mówić o sobie dobrze i nie obniżać swojej wartości?

Uwielbiam swoją pracę. Zdaję sobie sprawy, że ma ona również cienie, myślę jednak, że właśnie po to my kobiety powinniśmy się jednoczyć np. tworząc społeczności, gdzie możemy podzielić się naszymi doświadczeniami czy poradzić koleżance, która zmaga się z problemem, na który ja mam rozwiązanie, bo odrobiłam już tę lekcję. Staram się być aktywna na formach poświęconych kobietom w budownictwie, zaczęłam też opowiadać o swoich doświadczeniach poprzez podcasty. Niedawno dołączyłam do grupy mentorek AGH. Będę również aktywnie uczestniczyła we wszystkich aktywnościach wspierających kobiety, które planuje Soletanche – opowiada Justyna Żabka, Kierownik Robót, Soletanche Polska. Uważam, że wyniki ankiety są reprezentatywne. Widać, że kobiety potrzebują siebie nawzajem, jednak trudno im prosić o pomoc, bo albo pracują w firmach, gdzie w zasadzie są same, lub po prostu wkrada się rywalizacja. To jest moim zdaniem kwestia zakorzeniona w wychowaniu dziewczynek. Te wszystkie konkursy piękności itp. Gdzie tu jest miejsce na uczenie, że grupa może być wsparciem? Każda z nas ma jakiś swój mały zamknięty świat, w którym jest sama ze swoimi wyobrażeniami tego, że nie wszystko wie, a zapytać się nie za mocno można, bo to obnaży naszą niekompetencję. Weźmy sytuację na placu budowy. Jeśli spotkają się dwie kobiety, to automatycznie będą ze sobą konkurować, która jest mądrzejsza, ładniejsza, sprytniejsza, bardziej wygadana czy po prostu kompetentna w swoim fachu. Coraz więcej mówi się o idei siostrzeństwa i to dobrze, bo braterstwo ma się świetnie od setek tysięcy lat – wyjaśnia Justyna Żabka.

Kobiety chcą się uczyć na cudzym doświadczeniu

Na pytanie W jakiej roli widzisz siebie jako członkini platformy mentorskiej? 60,9% zadeklarowało, że chętnie zarejestruje się jako MENTI i będzie uczyć się od innych.

38,2% chce podzielić się swoimi doświadczeniami, ale również uczyć się od innych, czyli wystąpić w podwójnej roli MENTORKI i MENTI. Zaledwie 0,9% (1 osoba na 110) chce zostać MENTORKĄ.

Jednocześnie 90% ankietowanych stwierdziło, że stworzenie takiej społeczności jest potrzebne, a 10% nie ma zdania w tym temacie.

Ankietowane stwierdziły, że potrzebne jest miejsce do wymiany doświadczeń. Kobiety stwierdziły, że potrzebują energii grupy, mówiąc o tym, że wzajemne wsparcie motywuje. Tego szczególnie brakuje w mniejszych firmach, gdzie kobiety są  mniejszością i nie mają się do kogo zwrócić, bo są same. Taka platforma ułatwiłaby dziewczynom utrzymania tzw. work life balance i osiągnięcia wysokich stanowisk w branży nadal zdominowanej przez mężczyzn i patriarchalne zasady. 

Jakiej pomocy oczekują od MENTORKI?

Przede wszystkim (82,6%) oczekuje po prostu możliwości przedyskutowania jakiś bieżących kwestii zawodowych, możliwości poradzenia się kogoś. Na drugim miejscu uplasowała się chęć awansu i potrzeby konsultacji w kwestii osiągnąć swoich ambicji zawodowych (67%). Na trzecim miejscu pojawiła się chęć przedyskutowania aspektów technicznych, na którą wskazało 54,1% ankietowanych. Niemal tyle samo ankietowanych było zainteresowanych poznaniem realiów pracy wybranej przez siebie Mentorki (51,4%)

Omówienie w środowisku kobiecym aspektów technicznych jest bardzo istotne. Dziewczyny mają opory przed pytaniem mężczyzn, którzy traktują kobiety z góry. Wyolbrzymiają popełniane przez nie błędy, czy potrzebę konsultacji w kwestiach technicznych traktują jako niekompetencje.

Kobiety chcą budować mosty porozumienia

Choć z informacji na formach można przeczytać, że kobiety na wysokich stanowiskach nie wpierają koleżanek pragnących awansu i pokutuje wręcz stwierdzenie, że kobieta na kierowniczym stanowisku to najgorsze, co może spotkać młodą, ambitną osobę, to sytuacja ta z pewnością zmieni się dzięki powstającym inicjatywom prokobiecym. Kobiety nie chcą walczyć z mężczyznami, chcą postawić na edukację w zakresie komunikacji, aby umieć być bardziej asertywną, umieć mówić o swoich kompetencjach i sukcesach bez zażenowania i umniejszania swoich osiągnięć. Pragną równego startu z mężczyznami.

Chodzi o to, aby jako kobieta nie musieć na starcie udowadniać, że to co mam w CV czy w świadectwie ukończenia szkoły, dostałam na tzw. „ładne oczy”, a jest to wynik mojej ciężkiej pracy, zaangażowania i nabytego doświadczenia. Mężczyźni ten pakiet pewności siebie nabywają już w przedszkolu. My niestety musimy się tego nauczyć na późniejszym etapie. Musi też do tego dojrzeć społeczeństwo i zmienić się kultura i postrzeganie roli kobiety. Musimy przestać dzielić na to, co wypada chłopcu, a co nie wypada dziewczynce i odwrotnie. Wtedy będziemy mogli ocenić człowieka, pracownika bez filtra płci, pozostawiając to, za co powinien być oceniany, kompetencje i osiągnięcia. Zachęcam kobiety do wspierania się wzajemnie, bo tylko tak jesteśmy w stanie osiągnąć więcej. Im więcej nas będzie na wysokich managerskich stanowiskach, tym lepiej będziemy miały wszystkie. Pomagajmy sobie, bo każda z nas kiedyś zaczynała, przecież każdy szczyt zaczyna się na dole – podsumowuje Justyna Żabka.

***
Ankieta Szczyt się zaczyna na dole dot. Platformy mentorskiej dla kobiet w budownictwie. Grupa ankietowanych 110 kobiet reprezentujących środowisko inżynierskie; ankiety zebrane są zarówno od studentek, uczestniczek konferencji branżowych, jak i poprzez kampanię Szczyt się zaczyna na dole. Dane były zbierane w okresie od 8.03.2022 do 31.08.2022 za pomocą formularza googla przez firmę Soletanche Polska Sp. z o.o. Celem ankiety było zebranie zainteresowania rejestracją na platformie oraz udzielenie informacji na temat zagadnień, jakie na danej platformie powinny być poruszane. Szczegółowe wyniki ankiety dostępne na życzenie.
***
W Soletanche Polska obecnie jest zatrudnionych 36 kobiet (firma zatrudnia 235 osób, z czego większość to pracownicy produkcji). Panie pracują we wszystkich działach firmy, w tym w top managemencie. Jest to największy odsetek kobiet w grupie Soletanche Bachy na świecie. 
►Ogromne podziękowanie kierujemy do Urszuli Tomczak, Głównego eksperta i projektanta Soletanche za pomoc w spopularyzowaniu ankiety w środowisku Politechniki Warszawskiej.

Przeczytaj także: Soletanche zaczyna rok pod nowym adresem